Zapisane na później

Pobieranie listy

Autoportret, fryzjer i czerwona szmata

Niektóre obrazy pokazane na wystawie „Czapski z Kurozwęk” przypominają selfie i zdjęcia robione aparatem komórkowym. Malarstwo Józefa Czapskiego genialnie trafia w gust dzisiejszego odbiorcy.

Barbara Gruszka-Zych

|

GN 30/2021

dodane 29.07.2021 00:00

Taka refleksja przychodzi na myśl podczas oglądania wystawy z kolekcji Jolanty z Wańkowiczów markizy de Boisgelin i Gilles’a markiza de Boisgelin w zbiorach Michaela Popiela markiza de Boisgelin w Kurozwękach, prezentowanej w Pawilonie Józefa Czapskiego w Krakowie. Czapski portretował błahe – wydawać by się mogło – a jednak dla niego znaczące fragmenty otaczającego świata. Czynił to w myśl konsekwentnie realizowanego przeświadczenia, które zapisał w „Dziennikach”, że nie liczy się ilość, ale intensywność przeżyć związanych z jakimś fragmentem otaczającego świata, które otwierają na cały wewnętrzny świat. Na jego minimalistycznych płótnach widzimy a to puste krzesła w „Café de la Concorde”, a to „Żółte stoliki i popielniczkę”, to znów „Pieska w zielonym płaszczyku”. Utrwalone przedmioty i zwierzęta oddają klimat przywołanych miejsc, jednocześnie będąc zapisem jakiegoś znaczącego wspomnienia, którego tylko możemy się domyślać. „Błysk elektryczny na kaflach białych metra jest dla mnie milion razy piękniejszy i godny wyrażenia niż diamentowy diadem cesarzowej Eugenii czy Salome (…)”– te słowa Czapskiego są kluczem do jego twórczości będącej apoteozą codziennego życia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Babrara Gruszka-Zych

od ponad 30 lat dziennikarka „Gościa Niedzielnego”, poetka. Wydała ponad dwadzieścia tomików wierszy. Ostatnio „Nie chciałam ci tego mówić” (2019). Jej zbiorek „Szara jak wróbel” (2012), wybitny krytyk Tomasz Burek umieścił wśród dziesięciu najważniejszych książek, które ukazały się w Polsce po 1989. Opublikowała też zbiory reportaży „Mało obstawiony święty. Cztery reportaże z Bratem Albertem w tle”, „Zapisz jako…”, oraz książki wspomnieniowe: „Mój poeta” o Czesławie Miłoszu, „Takie piękne życie. Portret Wojciecha Kilara” a także wywiad-rzekę „Życie rodzinne Zanussich. Rozmowy z Elżbietą i Krzysztofem”. Laureatka wielu prestiżowych nagród za wywiady i reportaże, m.innymi nagrody Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w dziedzinie kultury im. M. Łukasiewicza (2012) za rozmowę z Wojciechem Kilarem.

Kontakt:
barbara.gruszka@gosc.pl
Więcej artykułów Barbary Gruszki-Zych