Zapisane na później

Pobieranie listy

Co wolno sułtanowi

Dlaczego rodzina uwięzionego przywódcy Kurdów głosowała za zwiększeniem władzy prezydenta Turcji? Czego jeszcze nie wiemy o odradzającym się tureckim imperium i czego w nim nie rozumiemy?

Jacek Dziedzina

|

GN 17/2017

dodane 27.04.2017 00:00
0

Kiedy świat chrześcijański obchodził święta paschalne, w Turcji odbywało się głosowanie nad zmianą konstytucji dotyczącą uprawnień prezydenta. Wynik (choć jeszcze nieoficjalny) budził kontrowersje: nie dość, że przewaga zwolenników poszerzenia władzy głowy państwa była niewielka, to jeszcze doszły zarzuty opozycji o doliczenie również ponad 2 mln nieostemplowanych kart do głosowania. I świat zachodni znowu ma powody do „zmartwień i oburzenia”. Jakby ciągle nie rozumiał, czy nie chciał zrozumieć, że nie mówimy o kraju demokratycznym w zachodnim sensie. Nie tylko dlatego, że rządzą nim teraz islamiści dążący do reaktywacji imperium osmańskiego. Zachodni „zmartwieni i oburzeni” nie przyjmują do wiadomości, że również poprzedni model władzy, oparty na laickiej filozofii kemalizmu Atatürka z początku XX wieku, w kolejnych dekadach broniony przez armię, z demokracją nie miał wiele wspólnego. Dziś słychać, że prezydent Turcji po referendum będzie miał władzę większą niż sułtani osmańscy. To niezupełnie zgodne z prawdą: sułtan był jednak władcą absolutnym, więc na niedosyt władzy narzekać nie mógł. Prawdą za to jest, że Erdoğan pod tym względem zbliżył się mocno do ideału. I nie jest to ideał, na który świat chrześcijański i zachodni (dla Turków to synonimy), znając historię, może patrzeć z całkowitym spokojem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Jacek Dziedzina

Zastępca redaktora naczelnego

W „Gościu" od 2006 r. Studia z socjologii ukończył w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie. Laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka. Autor reportaży zagranicznych, m.in. z Wietnamu, Libanu, Syrii, Izraela, Kosowa, USA, Cypru, Turcji, Irlandii, Mołdawii, Białorusi i innych. Publikował w „Do Rzeczy", „Rzeczpospolitej" („Plus Minus") i portalu Onet.pl. Autor książek, m.in. „Mocowałem się z Bogiem” (wywiad rzeka z ks. Henrykiem Bolczykiem) i „Psycholog w konfesjonale” (wywiad rzeka z ks. Markiem Dziewieckim). Prowadzi również własną działalność wydawniczą. Interesuje się historią najnowszą, stosunkami międzynarodowymi, teologią, literaturą faktu, filmem i muzyką liturgiczną. Obszary specjalizacji: analizy dotyczące Bliskiego Wschodu, Bałkanów, Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych, a także wywiady i publicystyka poświęcone życiu Kościoła na świecie i nowej ewangelizacji.

Kontakt:
jacek.dziedzina@gosc.pl
Więcej artykułów Jacka Dziedziny