Zapisane na później

Pobieranie listy

Uzbrojony w Biblię

Filmem o żołnierzu bez broni, który dokonał heroicznych czynów na polu walki, Mel Gibson udowodnił, że jest w znakomitej formie.

Edward Kabiesz

|

Gość Niedzielny 44/2016

dodane 27.10.2016 00:00
12

Od premiery „Apocalypto” Mela Gibsona minęło 10 lat. W tym czasie reżyser nie nakręcił żadnego filmu, tylko sporadycznie stawał przed kamerą jako aktor. Zawirowania związane z jego życiem osobistym sprawiały, że stał się swego rodzaju pariasem Hollywood. Liberalne media wypominały mu różne grzechy i grzeszki, waląc w niego jak w bęben. Było to łatwe, bo reżyser jawnie deklarował się jako katolik, co w tych kręgach nie przysparzało mu popularności. Wydaje się, że na brutalną krytykę naraził się zwłaszcza ostrymi wypowiedziami na temat ruchów feministycznych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Edward Kabiesz

Dziennikarz działu „Kultura”

W latach 1991 – 2004 prezes Śląskiego Towarzystwa Filmowego, współorganizator wielu przeglądów i imprez filmowych, współautor bestsellerowej Światowej Encyklopedii Filmu Religijnego wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk. Jego obszar specjalizacji to film, szeroko pojęta kultura, historia, tematyka społeczno-polityczna.

Kontakt:
edward.kabiesz@gosc.pl
Więcej artykułów Edwarda Kabiesza