1m 14s

Kraj w kawałkach przejdź do galerii

W Komracie, stolicy Gagauzji, byłam w dniu, kiedy w miejscowym szpitalu przyszedł na świat nowy obywatel 
– Polak i Gagauz zarazem.

Grażyna Myślińska

|

01.09.2016 00:00 GN 36/2016

dodane 01.09.2016 00:00

Spokojnie. Nie tylko wy macie problem. Prezydent Obama też nie wiedział, kim są Gagauzi i gdzie leży Gagauzja. Przyjmował na audiencji gagauskiego mistrza sportu. Zapytał, gdzie ta Gagauzja leży. Przynieśli mapę, żeby pokazał, gdzie jego kraj. – Taki malutki? – zdziwił się amerykański prezydent.
– To tylko office, sir. Gagauzi są na całym świecie – odparł z godnością niezmieszany mistrz. Tak podobno było z amerykańskim prezydentem. Ale już prezydent Turcji Recep Erdoğan doskonale wie, gdzie leży Gagauzja i kim są jej mieszkańcy. W czerwcu tego roku gościł w Ankarze nowego baszkana Gagauzji, Irinę Vlah. Baszkan to odpowiednik prezydenta, najwyższy urząd w Gagauzji. O Gagauzji i Gagauzach wie też doskonale prezydent Putin. Rosyjskie embargo na import mołdawskiego wina nie dotyczy win z Gagauzji.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Grażyna Myślińska