Między filarami

Świeccy w kościele. Kobiety w ornatach czy księża na ślubnym kobiercu nie rozwiążą problemu powołań. Powołania w Kościele są, tylko trzeba je odkryć. Kapłani swoje, a świeccy swoje.

0m 50s

Jedną z różnic między Kościołem w Polsce a tym w Europie Zachodniej jest zaangażowanie świeckich. U nas najbardziej zatłoczona jest przestrzeń pod chórem, natomiast w Europie wierni często okupują prezbiterium, wyręczając kapłana w tym, w czym nie powinni. Świecki staje się niby księdzem, a ksiądz pseudoświeckim. W naszej rzeczywistości sprawę zaangażowania można by zobrazować jeszcze inaczej: świeccy niewiele, księża prawie wszystko. Problem jest złożony, ale czasami działa tu coś, co można by nazwać „syndromem filara”; jednym wystarczy go podpierać, innym wydaje się, że nim są; w dodatku... tylko oni.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

ks. Wojciech Parfianowicz