• Rohirrim
    13.12.2012 08:52
    "Byłem w ZOMO, byłem w ORMO, teraz jestem za Platformą" - bardzo dobre hasło, PRL trwa w najlepsze.
    doceń 0
  • Obywatel
    13.12.2012 09:03
    Skandal! Dwadzieścia parę lat od upadku reżimu komunistyczni zbrodniarze typu Kiszczak czy Jaruzelski nie ponieśli choćby symbolicznej kary.
    Symboliczną karą mobłaby być przecież choćby degradacja tych jegomościów do szeregowca.
    doceń 0
  • Więzień polityczny
    13.12.2012 10:47
    Mimo, że 13 grudnia 1981 roku brutalnie przerwał na 7 lat nasz marsz do wolności i pełnej suwerenności, to jednak go nie zatrzymał. Solidarność, która powstała rok wcześniej wzbudziła ogromne nadzieje milionów Polaków na lepsze jutro. Wprowadzony z pomocą czołgów oraz uzbrojonych oddziałów ZOMO i milicji stan wojenny, zniszczył na wiele lat nasze wolnościowe dążenia i aspiracje. W ich obronie wielu zapłaciło cene najwyższą. Jednakże nawet liczne internowania, aresztowania i represje nie mogły juz zatrzymać nas na tej drodze do wolności. Ideały były ważniejsze od wszystkiego. Mieliśmy o co walczyć, mieliśmy jasny cel. Wielu było skłonnych oddać za to swoje zycie.

    Na szczęście, mimo ogromu represji i ofiar Polska uniknęła krwawej rewolucji. Sowieci nie weszli, a władza komunistyczna zrozumiała po latach, że społeczenstwo musi być podmiotem praw i obowiazków. Zresztą Polacy nigdy nie pogodzili sie z sowiecką dominacją, czego dowodem były wydarzenia z 1956, 1970 i 1976 r. Powstanie Solidarności, było ukoronowaniem tych dążeń i oczekiwań.

    Dziś Polska jest wolnym i demokratycznym państwem. Budujemy rynkową gospodarkę i obywatelskie społeczeństwo. I choć Polacy coraz mniej pamietają z tamtych bolesnych dni stanu wojennego, i różnią się w ocenie tych wydarzeń, to jednak warto sobie uświadomic, że powstanie Solidarności, Stan Wojenny, Okrągły Stół, były tylko etapami na drodze powrotu Polski do rodziny panstw europejskiej cywilizacji, którą od X wieków współtworzyliśmy.

    Pamietajmy o tym, bo naród bez pamięci jest niewiele wart. Jan Paweł II zawsze przypominał nam, abyśmy nie żadali łatwej Polski i potrafili właściwie zagospodarowywac każdego dnia, tak ciężko wywalczoną wolność. W imię odpowiedzialności przed historią, odpowiedzialności za los przyszłych pokoleń musimy o tym pamietać.
    doceń 0
  • NAUCZYCIEL
    13.12.2012 12:53
    Nigdy nie fascynowała mnie osobowość jak również uprawiana przez p. Jaruzelskiego polityka.Z niesmakiem jednak przeczytałem informację ,że p.Jaruzelski i p. Kania odebrali emeryturę p.Gierkowi i ten do końca swoich dni, żył z renty otrzymywanej z Francji . Pozostaje pytanie , dlaczego nie odebrali emerytur pozostałej kadrze etatowych działaczy PZPR.
    doceń 2
  • myślący
    13.12.2012 13:02
    A ja jestem przekonany, że gdyby nie stan wojenny, to wojownicy solidarności zrobiliby taką zadymę, że Polska cofnęłaby się o 100 lat.
    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Najnowszy numer

GN 28/2024

14 lipca 2024

ks. Adam Pawlaszczyk ks. Adam Pawlaszczyk Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, wicedyrektor Instytutu Gość Media. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1.02.2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego.

Obdrapane serca

Z zachwytu nie mogłem się oprzeć, więc kliknąłem w reklamę przedstawiającą ścianę wypełnioną książkami. Książek było naprawdę dużo, całe metry, od podłogi po sufit, wszystkie poukładane równo na solidnych drewnianych półkach, kusiły powierzchownością i domyślnie zawartością.

Więcej w Artykuł