J 20,2-8
Pierwszego dnia po szabacie Maria Magdalena pobiegła i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono”.
Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu.
Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.
Ewangelia z komentarzem. Bóg wszedł w historię świata, w naszą historięA kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka. J 20,5-6
Jest w tradycji wschodniej zwyczaj pisania ikon bożonarodzeniowych, które nie przedstawiają drewnianej stajenki, lecz pieczarę, w której z jednej strony leży mały Jezus na białej pościeli, a trochę dalej jest Matka Boża. Kiedy w okresie Bożego Narodzenia słyszę fragment Ewangelii Jana o pustym grobie, myślę o stajence w pieczarze. Głębia i mrok, który zostaje rozświetlony światłem Boga. To wrażenie łączy te obrazy. Bóg wszedł w historię świata, w naszą historię. Wszedł w najciemniejsze sytuacje. Liturgia uczy nas odchodzenia od stajenki, odchodzenia od grobu. Pokazuje, że światło, które Bóg przynosi na ziemię, trzeba przekazać dalej. A symbole takie jak płótno i chusta to znaki zwycięstwa, przy których można na chwilę przyklęknąć.