Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak wam się zdaje? Jeśli ktoś posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały.
Tak też nie jest wolą ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło nawet jedno z tych małych».
Jezusowe poszukiwanie zagubionej owcy jest znakiem Jego zbawczej miłości. Wie On, jak zawiłe i niebezpieczne bywają ścieżki świata. Każda zaś z owiec – nawet ta najwątlejsza – jest bezcenna w oczach Boga. Dlatego Dobry Pasterz ze szczególną czułością bierze na ramiona poranionych cierniem grzechu, by leczyć ich olejem swego miłosierdzia. To dobra nowina dla całego Chrystusowego stada, nie tylko dla owiec chronicznie niesfornych. Bo życie pokazuje, że nie tylko czarne owce bywają narażone na chwile zabłąkania. To niebezpieczeństwo zagraża każdej z owiec, nawet tej, która dziś spokojnie i komfortowo pasie się pośrodku zielonego pastwiska.
"najwątlejsza owieczka", "bierze na ramiona poranionych cierniem grzechu", "olejem swego miłosierdzia", "chwile zbłąkania"...
Piękne to, owszem, ale takim językiem w internecie raczej do wielu nie dotrzecie... Moi uczniowie zrezygnowaliby po pierwszym zdaniu, takie to "ambonowe"...
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.