Skazanie Julii Tymoszenko jest politycznym sukcesem prezydenta Janukowycza. Jednak zamykając rywalkę za kratami, zamknął także przed Ukrainą drogę na Zachód.
Po trwającym od czerwca br. procesie, w trakcie którego była premier Julia Tymoszenko początkowo odpowiadała z wolnej stopy, a następnie została aresztowana, 11 października sąd w Kijowie uznał ją winną i skazał na karę 7 lat więzienia. Sąd orzekł także o zakazie zajmowania przez nią stanowisk publicznych przez 3 lata oraz zobowiązał ją do wypłacenia absurdalnie wysokiego odszkodowania w wysokości 1,5 mld hrywien (ok. 600 mln zł) na rzecz spółki gazowej Naftohaz. Według sądu, takie straty poniósł Naftohaz w wyniku zawarcia przez Tymoszenko niekorzystnych umów gazowych z Rosją.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski