Około 1,2 mln wolontariuszy wyjdzie na ulice niemal 20-milionowego Pekinu, by w delikatny sposób zwracać uwagę mieszkańcom, którzy postępują niekulturalnie: plują na chodnik czy parkują w niewłaściwym miejscu - poinformowała w piątek gazeta "Beijing News".
Ochotnicy z "grupy monitorowania grzeczności", w odróżnieniu od funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, postarają się wpłynąć na ludzi przy pomocy uprzejmych słów i racjonalnych argumentów.
Będą patrolować ulice i osiedla, namawiając mieszkańców Pekinu do zaprzestania niecywilizowanych praktyk. Mają też pomagać obywatelom w potrzebie, a - w razie konieczności - rozwiązywać ewentualne spory, promując przy tym przestrzeganie prawa.
Zorganizowani przez władze miasta wolontariusze rozpoczną swoją służbę na ponad 2,5 tys. pekińskich osiedlach przed końcem 2011 roku.