Kilkadziesiąt konsumentek wzywa w liście otwartym prezesa Multimedia Polska SA Andrzeja Rogowskiego, by zachował się jak mężczyzna i odpowiedział na pytania dotyczące swojej odpowiedzialności za seksistowskie reklamy jego firmy.
Na początku września za namową Stowarzyszenia Twoja Sprawa prawie tysiąc konsumentów zareagowało na reklamę firmy Multimedia Polska S.A., której prezesem jest Andrzej Rogowski. Na wielkoformatowych billboardach umieszczono wizerunek młodej kobiety w skąpym stroju i z rozpiętymi spodniami oraz hasło „Od września dajemy za darmo”. W swoich listach konsumenci zadali Rogowskiemu pytania o jego osobistą odpowiedzialność za publikację tychże reklam. Zdaniem Stowarzyszenia i setek konsumentów jest to kolejny przykład seksistowskiej reklamy, która przedmiotowo traktuje wizerunek kobiety.
Ponieważ konsumenci nie doczekali się odpowiedzi, ponad 50 konsumentek zdecydowało się wysłać list otwarty do prezesa spółki. W liście czytamy między innymi: „Jako kobiety mamy dosyć przedmiotowego traktowania wizerunku naszej płci (…) Nie miał Pan na tyle odwagi, aby odpowiedzieć na nasze listy (…). Chciałybyśmy, aby nie chował się Pan za tarczą korporacji, którą Pan zarządza. Najpierw zlekceważył Pan nas jako kobiety publikując reklamę uprzedmiotawiającą wizerunek kobiet, a potem jako konsumentki, nie odpowiadając na nasze listy. Dlatego też ponawiamy nasze pytania licząc, że tym razem zachowa się Pan jak prawdziwy mężczyzna”. (Przeczytaj pełną treść listu)
Stowarzyszenie Twoja Sprawa zachęca wszystkich do przyłączenia się do kilkudziesięciu pań, które podpisały się pod listem i prosi o dalszą wysyłkę e-maili do prezesa Rogowskiego. Można to zrobić na stronie www.twojasprawa.org.pl.
Poprzez publikację listu otwartego ponad 50 konsumentek Stowarzyszenie Twoja Sprawa postanowiło zainicjować praktykę ujawniania imion i nazwisk prezesów, którzy zarządzają firmami publikującymi reklamy naruszające dobre obyczaje, co podkreśli ich osobistą odpowiedzialność za prowadzone przez ich firmy kampanie reklamowe.
„Dotychczas prezesi i szefowie firm ukrywali się za szczelną zasłoną swoich działów marketingu, reklamy czy biur prasowych, rozmywając i odsuwając od siebie bezpośrednią odpowiedzialność” – mówi Rafał Porzeziński, rzecznik Stowarzyszenia. „Wiadomym jest jednak, że żadna kampania reklamowa, która przecież niesie za sobą duże koszty i określoną strategię działań firmy, nigdy nie odbywa się bez osobistego nadzoru jej kierownictwa. Chcemy więc wyciągnąć firmowych decydentów z cienia i pomóc konsumentom w bezpośrednim z nimi kontakcie. Za każdą kampanią reklamową stoją członkowie zarządów z konkretnymi imionami i nazwiskami” – podkreśla Porzeziński.
Stowarzyszenie uważa, że bardziej spersonalizowane akcje konsumenckie przyniosą jeszcze lepszy skutek i w pozytywny sposób wpłyną na osoby zajmujące najwyższe stanowiska, by akceptowane przez nich kampanie reklamowe nie sięgały po seksistowskie stereotypy, prymitywne wykorzystywanie nagiego ciała, wulgarność czy chamstwo. Stowarzyszenie Twoja Sprawa prosi media o publikację listu otwartego do prezesa Rogowskiego.
***
Równocześnie z publikacją listu otwartego, STS informuje o właśnie zapadłym postanowieniu Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. Sąd uchylił postanowienie Prokuratora Prokuratury Rejonowej o odmowie wszczęcia postępowania w sprawie dystrybucji filmów pornograficznych przez telefony komórkowe. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zostało złożone przez Stowarzyszenie Twoja Sprawa w ramach akcji społecznej „Zanim porno wciągnie kolejne dziecko” i dotyczyło firm CT Creative Team S.A. oraz Emisja S.A. W rezultacie akcji STS, Wydawnictwo Bauer – wydawca większości tygodników z programami telewizyjnymi, w których reklamy filmów pornograficznych były publikowane – wycofał się ze swojej wieloletniej praktyki umieszczania tego typu treści w swoich pismach. Jednak prokuratura postanowiła odmówić wszczęcia postępowania karnego, na co zażaliło się Stowarzyszenie.
Na wczorajszym posiedzeniu Sąd uznał, że nie było podstaw do odmowy wszczęcia postępowania karnego, a przedsiębiorcy wprowadzający treści pornograficzne winni zastanowić się, czy są one zabezpieczone przed dostępem małoletnich. Jest to ich obowiązek. Sąd uznał zasadność zażalenia wniesionego przez STS.
„Bardzo cieszymy się z decyzji sądu. Najbardziej boli nas jednak to, że prokuratura po otrzymaniu naszego zażalenia nie zmieniła swojej decyzji, co mogła przecież zrobić, tym bardziej, że sprawa została objęta nadzorem nadrzędnej prokuratury. Mamy nadzieję, że po decyzji sądu prokuratura stanie pryncypialnie po stronie dzieci narażonych na nieetyczne praktyki przemysłu pornograficznego” – podkreśla Rafał Porzeziński.
(obraz) |