Czy obywatelom wierzącym pozostaje publiczne darcie dzieł K. Marksa i W. Lenina, by sens decyzji J. Brauna został lepiej zrozumiany?
W 14. roku obwiązywania Konstytucji RP pojawiły się zaskakujące wątpliwości co do tego, na ile obywatele RP wierzący w Boga Ojca, Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego mają prawa równe obywatelom niewierzącym. W debacie publicznej, w wyroku sądu, decyzjach prokuratury i prezesa TVP dostrzegam symptomy niezrozumienia zapisów naszej konstytucji. Zgodnie z obowiązującą od 1997 r. konstytucją, obowiązkiem każdego obywatela Polski jest wierność RP i troska o dobro wspólne. Zakres pojęcia „dobro wspólne” nie jest jednoznaczny, ale zapisy konstytucji pomagają zrozumieć sens tego określenia. Znajdziemy w niej (art. 32.1) równość wobec prawa i zakaz dyskryminowania (art. 32.2) obywateli z jakiejkolwiek przyczyny. Jest w konstytucji zapisana wolność twórczości artystycznej (art. 72) i wolność wyrażania swoich poglądów (art. 54). Najwyraźniej jednak twórcy konstytucji dostrzegli różnicę między „poglądami” i „twórczością artystyczną” a wolnością sumienia i religii, bowiem tej ostatniej poświęcili osobny artykuł (art. 53), dodając w pkt. 2, że wolność religii obejmuje nie tylko wolność jej wyznawania, lecz także uzewnętrzniania zarówno indywidualnie, jak wspólnie z innymi, prywatnie oraz publicznie, przez „uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie”. W zakresie tej wolności mieści się także prawo do posiadania świątyń oraz „innych miejsc kultu” w zależności od potrzeb ludzi wierzących. Najwyraźniej w 1997 r. pamięć zakazów i ograniczeń praw ludzi wierzących w PRL była na tyle świeża, że twórcy konstytucji uznali, iż wszystkie inne prawa i wolności stają się iluzoryczne, gdy dla wolności sumienia i religii nie ma w państwie miejsca. W art. 53.5 piszą więc, że „wolność uzewnętrzniania religii może być ograniczana jedynie w drodze ustawy”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Fedyszak-Radziejowska