Premier Donald Tusk oficjalnie przekazał w sobotę w Zagrzebiu szefowej chorwackiego rządu Jadrance Kosor projekt traktatu akcesyjnego dla Chorwacji.
"Będzie dla nas wielkim zaszczytem, dla wszystkich Polaków, jeśli będziemy mogli gościć panią premier i przedstawicieli narodu chorwackiego w Warszawie, kiedy będziemy podpisywali traktat. Jestem przekonany, że będzie to miało miejsce w tym roku" - powiedział Tusk.
Polski premier w imieniu całej Europy pogratulował Chorwatom wykonanej pracy na rzecz integracji z UE i przekonywał, że "ten wysiłek opłaci się w przyszłości".
"Wielki wysiłek Chorwatów i waszego rządu opłaci się w przyszłości. Mówię to jako Polak, który podobnie jak moi rodacy korzysta od lat z faktu, że Europa jest zjednoczona, a my jesteśmy jej częścią" - podkreślił.
Szef polskiego rządu dodał, że ten wysiłek przynosi korzyści "zwykłym obywatelom, całemu narodowi i państwu, niezależnie od tego, że jest to także brama do zjednoczonej Europy".
Tusk podkreślił też, że dzięki zakończeniu negocjacji akcesyjnych z Chorwacją i rychłemu podpisaniu traktatu "Europa odzyskuje w tych trudnych czasach wiarę we własne siły". Jak tłumaczył, przekazanie projektu traktatu, porozumienie ws. sześciopaku, czyli pakietu nowego prawa wzmacniającego zarządzanie gospodarcze strefy euro i Pakt Stabilności i Wzrostu, oraz rozpoczynający się pod koniec września w Warszawie szczyt Partnerstwa Wschodniego to znaki nadziei dla całej Europy.
"To są znaki nadziei dla całej Europy. Dziś, kiedy tak wielu polityków wątpi w przyszłość Europy, wasz wysiłek, wasza odwaga, to, że stajecie się pełnoprawnymi uczestnikami Europy, to także wielki zastrzyk optymizmu, energii i siły dla tych, którzy wierzą w sens Europy. Chorwacja i pani premier pokazują, że Europa ma sens dla ludzi, dla narodów i dla wielkiej wspólnoty historycznej, kulturowej, cywilizacyjnej, do jakiej wszyscy należymy, do jakiej po latach przerwy wracamy" - mówił.
Z kolei premier Kosor dziękując premierowi Donaldowi Tuskowi za przekazanie projektu traktatu akcesyjnego, przypomniała, że jest on efektem pracy, wysiłków i reform europejskich, efektem uporu politycznego, reform strukturalnych i dostosowania prawa.
"Jesteśmy dziś krok bliżej do Unii Europejskiej, do członkostwa w niej" - zaznaczyła. "Mamy jeszcze przed sobą kilka spraw - musimy podpisać traktat, ale to, co jest najważniejsze, zostało zakończone" - powiedziała Kosor. Przypomniała, że negocjacje akcesyjne trwały sześć lat.
"Szanowny panie premierze, drogi przyjacielu, pragnę panu podziękować za pański osobisty wkład i zaangażowanie, a także imponującą pracę polskiej prezydencji nad ukończeniem traktatu o przystąpieniu Republiki Chorwacji do Unii Europejskiej" - takimi słowami wygłoszonymi po polsku zwróciła się do polskiego premiera szefowa chorwackiego rządu.
Dziękowała mu też za to, że przyjechał do Zagrzebia, by osobiście przekazać projekt traktatu akcesyjnego. "Ta umowa międzynarodowa ma 300 stron i jest z pewnością jednym z najważniejszych traktatów i dokumentów, jakie Chorwacja kiedykolwiek zawarła" - podkreśliła Kosor.
Traktat Akcesyjny z Chorwacją ma zostać podpisany w grudniu, ale kraj ten wejdzie do Unii Europejskiej 1 lipca 2013 r. po zakończeniu procesu ratyfikacji we wszystkich krajach członkowskich UE oraz w Zagrzebiu.
W grudniu podczas szczytu UE traktat powinien zostać zatwierdzony i wtedy będzie mogło nastąpić jego oficjalne podpisanie.
Traktat Akcesyjny to dokument, który w sposób szczegółowy reguluje przystąpienie danego kraju do UE. Projekt traktatu akcesyjnego dla Chorwacji liczy około 360 stron i był pisany przez specjalną 35-osobową grupę roboczą z udziałem wszystkich delegacji państw członkowskich.