Na przedzie górnicza orkiestra. Za nią kilkaset osób. Wspinają się na tonącą wśród drzew kalwarię. Idą na Golgotę, ale nie lamentują. Mają przeczucie, że to wszystko ostatecznie dobrze się skończy. Przecież ich Matka przez cały czas się uśmiecha.
Widok z wieży bazyliki w Pszowie zapiera dech w piersiach. Wdrapujemy się po zakurzonych drabinach na sam szczyt. Krzyże na wieżach wznoszą się 52 metry nad ziemią i 370 m n.p.m. To te same wieże, o których pochodzący z Pszowa ks. prof. Jerzy Szymik pisał: „(...) przekłuwają niebo na wylot,/ sprowadzając deszcz łaski. //Z niej jestem”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz