Pod grubiańską pozą sławny serialowy diagnosta kryje twarz współczesnego ewangelizatora – dowodzi na łamach „Polski/Forum” ks. Diego Goso.
Zdaniem kapłana, doktor House uczy nas stawania się sobą. Sens sarkazmu, który towarzyszy telewizyjnemu lekarzowi, jest owocem analizy natury ludzkiej ocenianej pesymistycznie.
„Człowiek jest niezdolny do bycia szczerym do głębi, do pokazania się takim, jaki jest. Wszyscy kłamią” – czytamy.
Zdaniem włoskiego duchownego, kłamiemy z obawy przed karą, aby pokazać się lepszymi, niż jesteśmy. Jednak to szczerość serca jest najważniejszym znakiem obecności Ducha Świętego w życiu chrześcijańskim – podkreśla ks. Diego.
„Nasza słabość staje się okazją dla miłości Boga, którego odkrywamy podczas modlitwy zafascynowanego nami. Nasza słabość pozwala nam zwyciężać z Jego pomocą nasze mankamenty, wady, które wcześniej czyniły z nas osoby, jakich nie chcieliśmy pokazać otoczeniu” – czytamy w „Polsce ”.