Około 600 młodych ludzi z całej Polski wzięło udział w 18. Campo Bosco 2011, które zakończyło się 28 sierpnia w Czerwińsku nad Wisłą w diecezji płockiej.
Spotkanie było wakacyjnym podsumowaniem akcji salezjańskich. W programie znalazły się wspólne Eucharystie, wykłady i koncerty. Campo Bosco to cykliczne spotkania młodych ludzi, którzy przyjeżdżają do Czerwińska, aby wspólnie się modlić, bawić i rozwijać w duchu dzieła św. Jana Bosko, założyciela zgromadzenia salezjanów. Po raz szósty zorganizowano je na terenie salezjańskiej parafii pw. Zwiastowania NMP. Przed laty takie spotkania zainicjował w Lutomiersku ks. Edmund Modzelewski SDB, obecny proboszcz parafii.
W osiemnastej z kolei imprezie uczestniczyła młodzież działająca w salezjańskim ruchu misyjnym, uczniowie szkół salezjańskich oraz uczestnicy oratoriów, uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Dotarli do deszczowego Czerwińska z Krakowa, Suwałk, Ełka, Żyrardówa, Gdyni, Warszawy, Płocka, Olsztyna, Łodzie i Nidzicy.
Campo Bosco rozpoczęło się urodzinową fetą nad Wisłą, z udziałem orkiestry i pokazem sztucznych ogni. Był także okolicznościowy tort i tradycyjna „Sto lat”. Muzyczną oprawę zapewniła grupa Acoustic Praise.
W programie czterodniowej imprezy znalazła się modlitwa wspólna i indywidualna, Msze św. i Apele Jasnogórskie w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia – Pani Mazowsza w Czerwińsku, możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania. W ramach bloków panelowych młodzież rozważała tematy „Moje życie i dojrzałość duchowa” i „Wybór życiowy – moje powołanie”. Odbywały się także wykłady, warsztaty talentów, koncerty Arci i Triquetra.
„Campo Bosco jest dla nas modlitewną przygodą na zakończenie lata – komentowali na zakończenie spotkania jego uczestnicy. – W ciągu całego roku modlimy się z salezjanami, uczestniczymy w prowadzonych przez nich zajęciach, wyjeżdżamy na różne obozy i warsztaty. W sierpniu, tuż przed rokiem szkolnym, raz jeszcze przypominamy sobie to, czego uczył św. Jan Bosko: że wychowawca to też przyjaciel” - podkreślali młodzi ludzie.