ŚDM: Msza dla kleryków

Papież Benedykt XVI powiedział seminarzystom, uczestniczącym w Światowych Dniach Młodzieży w Madrycie, że muszą naśladować Chrystusa, stojąc u boku biednych i chorych. Przypomniał o obowiązku celibatu i oderwania się od dóbr doczesnych.

We Mszy św. w katedrze Almudena uczestniczyło ok. 5 tys. seminarzystów z całego świata. Przybywali oni na miejsce celebry już od wczesnych godzin porannych, by o godz. 8.00 wspólnie celebrować Liturgię Godzin. Benedykt XVI przyjechał do katedry z parku Retiro, gdzie wyspowiadał czterech uczestników Światowego Dnia Młodzieży. Na trasie pomiędzy parkiem a katedrą na papieża czekały rzesze młodych, podobnie jak przed samą świątynią, gdzie dla seminarzystów, którzy nie zmieścili się do katedry przygotowano miejsca siedzące. Mszę św. z Ojcem Świętym, z formularza o Jezusie Chrystusie Najwyższym i Wiecznym Kapłanie, celebrowało 90 hiszpańskich biskupów oraz 30 z zagranicy, wśród nich kard. Stanisław Dziwisz i kard. Kazimierz Nycz, jak również rektorzy hiszpańskich seminariów duchownych.

Słowa powitania skierował do Benedykta XVI arcybiskup Madrytu kard. Antonio María Rouco Varela. Hierarcha zwrócił uwagę, że w spotkaniu w katedrze uczestniczy nowe pokolenie seminarzystów z całego świata, którzy wraz ze swymi formatorami pilnie studiowali wystosowany do tego gremium ponad rok temu specjalny list Benedykta XVI. Ich ideałem jest świętość kapłańska i przyczynianie się do uświęcania swych rówieśników oraz całego świata. Następnie kard. Rouco podszedł do papieża, od którego otrzymał dar dla katedry Matki Bożej Almudeny - kielich mszalny.

Głos zabrał również jeden z seminarzystów, Pablo Lamata Molina. Złożył on Benedyktowi XVI życzenia z okazji obchodzonego niedawno jubileuszu 60 kapłaństwa. Wyraził wdzięczność za list do seminarzystów i papieską zachętą do modlitwy, studium i skoncentrowania swego życia na Chrystusie, aby być „mężami Bożymi”. Podkreślił trudności na jakie napotykają dziś młodzi, aby być świadkami Chrystusa wobec osób, które się od Niego oddaliły lub nie wierzą w Boga. Poprosił Ojca Świętego, aby przyszłych kapłanów zawierzył Matce Bożej. Podziękował też papieżowi za dawany przez niego przykład jego życia i zapewnił Benedykta XVI o wiernej modlitwie wszystkich alumnów w jego intencjach.

W homilii papież podkreślił: "Widząc was po raz kolejny, zdaję sobie sprawę z tego, że Chrystus wciąż wzywa młodych uczniów, by uczynić ich swymi apostołami tak, by żywa pozostała misja Kościoła i oferta Ewangelii dla świata". "Dzięki Chrystusowi wiemy, że nie zmierzamy ku otchłani, ciszy niczego lub śmierci, lecz jesteśmy pielgrzymami idącymi do ziemi obiecanej, do Niego, który jest naszym celem i także naszym początkiem" - mówił Benedykt XVI. Zaapelował do przyszłych księży: "Przygotujcie się do tego, by być apostołami z Chrystusem i jak Chrystus, by być towarzyszami podróży i sługami ludzi". "Kościół jest wspólnotą i instytucją, rodziną i misją, powołaną przez Chrystusa za pośrednictwem Ducha Świętego, ale także jednocześnie rezultatem tego, jak go tworzymy z naszą świętością i naszymi grzechami" - zauważył papież. "Musimy być święci, by nie tworzyć sprzeczności między znakiem, jakim jesteśmy a rzeczywistością, jaką chcemy oznaczać" - podkreślił. Do seminarzystów apelował o "postawę posłuszeństwa i trzeźwości umysłu" oraz "nacechowane miłością relacje z ludźmi", wśród których żyją.

Benedykt XVI powiedział seminarzystom, że ich serce "musi dojrzewać w seminarium, pozostając całkowicie do dyspozycji" Chrystusa. "Ta dyspozycja, która jest darem Ducha Świętego, jest tym, co inspiruje decyzję o życiu w celibacie dla Królestwa Niebios, o oderwaniu się od dóbr doczesnych, prostocie życia i szczerym posłuszeństwie bez udawania" - wskazał. Papież wezwał również kandydatów do kapłaństwa, by byli zawsze "blisko chorych i biednych, z prostotą i wielkodusznością". "Stawiajcie czoło temu wyzwaniu bez kompleksów i bez przeciętności" - nawoływał. "Nie dajcie się zastraszyć przez otoczenie, w którym chce się wykluczyć Boga i w którym władza, posiadanie czy przyjemność są często podstawowymi kryteriami na jakich opiera się egzystencja" - powiedział Benedykt XVI. Jak zauważył, "może zdarzyć się, że będą wami pogardzać, jak zwykło się postępować wobec tych mierzących w wyższe cele i demaskujących bożków, przed którymi dzisiaj wielu pada na kolana". "To wtedy - zaznaczył papież - życie głęboko zakorzenione w Chrystusie okaże się nowością, przyciągając z siłą tych, którzy naprawdę szukają Boga, prawdy i sprawiedliwości".

Pełny tekst papieskiej homilii:

« 1 »

PAP/KAI/wdm