Tegoroczne żniwa w Polsce są najtrudniejsze od 40 lat - ocenił minister rolnictwa Marek Sawicki podczas środowej konferencji prasowej. Dodał, że wielkość zbiorów prawdopodobnie będzie porównywalna do wieloletniej średniej, czyli wyniesie ok. 25 mln ton.
Według szacunków ekspertów tegoroczne zbiory zbóż powinny być na poziomie 27 mln ton (z kukurydzą). Pod koniec lipca GUS wstępnie oszacował, że zbiory zbóż podstawowych z mieszankami zbożowymi będą na poziomie 24,3 - 25,2 mln ton, czyli będą niższe od ubiegłorocznych o ok. 1-5 proc. W 2010 r. wyniosły one 25,5 mln ton, a zbiory wraz z kukurydzą - 27,3 mln ton.
Według ministra jakość ziarna na terenie Polski wschodniej jest słaba, ale są regiony - jak mówił - gdzie jakość zbóż jest wysoka, więc nie ma się co obawiać, że zabraknie wysoko jakościowej pszenicy.
"Żniwa są zaawansowane w 80 procentach, jeszcze kilka dni sprzyjającej pogody i plony zostaną zebrane" - powiedział Sawicki.
W opinii obecnego na konferencji dyrektora Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prof. Andrzeja Kowalskiego, ceny zbóż po żniwach będą spadały. Trudno jednak prognozować, jakie będą ceny w kolejnych miesiącach.
"Jeżeli chodzi o jakość zebranego ziarna, to mimo niesprzyjającej pogody, w wielu przypadkach okazuje się, że nie jest tak źle jak ocenia się +na pierwszy rzut oka+. Dlatego trzeba poczekać do zakończenia żniw i zobaczyć jakie faktycznie będą zbiory i jakość ziarna" - argumentował Kowalski.
Podkreślił, że obecnie nie ma konieczności - tak jak to było kilka lat wcześniej - natychmiastowej sprzedaży ziarna po żniwach ze względu na brak możliwości jego przechowania. Coraz więcej rolników, a także firm posiada elewatory zbożowe i może "wypuścić" zboże na rynek w dowolnym momencie.
Szef Instytutu zaznaczył, że ceny ziarna obecnie nie zależą od wielkości produkcji zboża w danym kraju. Dodał, że od kilku lat na poziom cen wpływają spekulacje na światowych giełdach rolnych. Fundusze światowe inwestują w różne surowce, atrakcyjnym produktem jest też żywność, na której można nieźle zarobić - argumentował.
Według Krajowej Federacji Producentów Zbóż ceny pszenicy konsumpcyjnej są w tej chwili stabilne. Za dobrej jakości ziarno zakłady przetwórcze płacą od 700-900 zł za tonę czyli tyle ile tydzień wcześniej.