Do znalezienia czasu na przemyślenie swej wiary i uczenie się medytacji chrześcijańskiej w szkole Maryi zachęcił Benedykt XVI uczestników audiencji ogólnej w Castel Gandolfo. Na dziedzińcu papieskiej rezydencji zgromadziło się około 2,5 tys. wiernych, w tym grupa młodzieży zmierzająca do Madrytu na 26. Światowy Dzień Młodzieży.
Papież zauważył, że niedawno obchodzona uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, to "święto nadziei, gdyż wskazuje nam Ona że wszyscy możemy, podobnie jak Ona dotrzeć do nieba". "Jednocześnie Maryja jest dla nas wzorem. Jej postawa wiary jest naznaczona wspominaniem tego, co Bóg uczynił dla niej i nie zapominaniem o Jego dobrodziejstwach" - powiedział Ojciec Święty.
Benedykt XVI zachęcił do dostrzegania znaków pozytywnych jakie pochodzą od Boga. Przypomniał, że medytacja jest typem modlitwy, nazywanym w tradycji chrześcijańskiej modlitwą myślną. "Jest to kontakt naszego umysłu z Bożym sercem. Pod tym względem Maryja jest wzorem bardzo realnym. Św. Łukasz Ewangelista mówi, że `Maryja zachowywała wszystkie te sprawy, rozważając je w swoim sercu`. Ten który strzeże, pogłębia te sprawy w swoim sercu. Ta, która uwierzyła w zwiastowanie Anielskie, uczyniła siebie narzędziem, aby Odwieczne Słowo Najwyższego mogło przyjąć ludzkie ciało. Maryja rozważała, co Bóg w niej dokonał, aby przyjąć w swoim życiu Bożą wolę i na nią odpowiedzieć. Tajemnica Wcielenia Syna Bożego i macierzyństwa Maryi jest tak wielka, że wymaga procesu interioryzacji ze strony Maryi, która stara się pogłębić jej zrozumienie, interpretować jej sens, zrozumieć różne aspekty i konsekwencje. Maryja strzegła w dniu powszednim poszczególne cudowne wydarzenia, aż do próby krzyża i chwały zmartwychwstania. Potrafiła zachować w sobie przestrzeń wewnętrzną, by zastanawiać się nad Słowem i nad wolą Bożą, nad tym co się w niej wydarzyło i tajemnicą Jej Syna" - mówił Benedykt XVI.
Ojciec Święty zauważył, że często nasz dzień jest dziś bardzo wypełniony i nie zostawiamy żadnej przestrzeni dla kontaktu z Bogiem. "Maryja uczy nas jak ważne jest odnajdowanie w całym zabieganiu dnia chwil skupienia w ciszy i zastanowienia się nad tym, czego pragnie nauczyć nas Pan Jezus, w jaki sposób jest obecny i działa w naszym życiu" - zaznaczył.
Papież nawiązując do określeń św. Augustyna i św. Bonawentury przypomniał, że medytacja może być porównana do przeżuwania. Wymaga skupienia, wewnętrznej ciszy, aby się zastanowić, przyswoić tajemnice naszej wiary, i to czego Bóg w nas dokonuje. "Takie przeżuwanie może się dokonywać na przykład kiedy rozważamy krótki fragment Pisma św. lub dzieł pisarzy duchowych przybliżający nam Bożą rzeczywistość, czy też kiedy prośmy o radę spowiednika lub kierownika duchowego, aby otworzyć się na to co Bóg pragnie nam powiedzieć i czego nas pragnie nauczyć" - powiedział.
Papież wskazał na medytacyjny charakter różańca, zachęcając także do przemyślenia słów, które szczególnie głęboko zapadły w naszym sercu podczas niedzielnej Eucharystii.
„Drodzy przyjaciele, wytrwałość w ofiarowywaniu czasu dla Boga, jest elementem fundamentalnym, niezbędnym do wzrostu duchowego. Sam Bóg da nam smak swych tajemnicy, swoich słów, swojej obecności, dostrzeżenia jak to jest pięknie, kiedy Bóg z nami rozmawia. Pozwoli nam zrozumieć w najgłębszy sposób czego ode mnie oczekuje. W ostateczności celem medytacji jest właśnie to: powierzenie się w Boże ręce, z ufnością i miłością. Pewni, że pełnimy Jego wolę jesteśmy w ostateczności naprawdę szczęśliwi” – powiedział papież.