W Caritas opieramy się na chrześcijańskiej filozofii miłości i służby drugiemu człowiekowi – mówi dr hab. Tomasz Dzierżanowski, przewodniczący rady hospicyjnej Caritas Polska.
Tomasz Gołąb: Codziennie w Polsce umiera około tysiąca osób. Jak można komuś pomóc w obliczu śmierci?
dr hab. Tomasz Dzierżanowski: Najgorszą rzeczą na świecie jest umierać na korytarzu szpitalnym za parawanem. Nie ma nic gorszego niż samotność, a w chorobie człowiek czuje się dwa razy bardziej opuszczony. Opieka paliatywna to dziedzina, która koncentruje się na poprawie jakości życia pacjentów i ich rodzin w obliczu nieuleczalnej, zagrażającej życiu i w znacznym stopniu ograniczającej życie choroby. Najczęściej są to nowotwory, ale również schyłkowe fazy niewydolności oddechowej, krążenia oraz niektóre choroby neurologiczne, jak stwardnienie rozsiane czy stwardnienie boczne zanikowe. Robimy to poprzez łagodzenie objawów fizycznych, wsparcie psychiczne, rozwiązywanie problemów społecznych i socjalnych oraz zaspokajanie potrzeb duchowych. Taka pomoc jest świadczona przez profesjonalne zespoły medyczne, w których skład wchodzą lekarz, pielęgniarka, fizjoterapeuta i psycholog. Jest ona refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. To medyczna strona pomocy. Uzupełnia ją ruch hospicyjny, który opiera się w dużej mierze na wolontariacie i towarzyszeniu choremu. Caritas Polska koordynuje około sześćdziesięciu różnych jednostek hospicyjnych, zarówno stacjonarnych, jak i domowych. Jest więc prawdopodobnie największą taką organizacją w Polsce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.