Są już wyniki biochemicznych badań konsekrowanej hostii z kościoła św. Antoniego w Morris w amerykańskim stanie Indiana.
Kilka tygodni temu podczas piątkowej Mszy upadł na podłogę jeden z komunikantów. Zgodnie ze zwykłą w takich przypadkach praktyką kapłan sprawujący eucharystię włożył go do naczynia z wodą, by się rozpuścił. Następnego dnia zauważono, że pozostawione tak Ciało Pańskie przypomina cienki fragment skóry z czerwonymi przebarwieniami. W internecie pojawiły się informacje o domniemanym cudzie eucharystycznym - podała agencja CNA.
Decyzją władz miejscowej archidiecezji Indianapolis zjawisko to zostało zbadane w profesjonalnym laboratorium biochemicznym. Naukowcy znaleźli trzy rodzaje popularnych baterii, które są zdolne do spowodowania zaczerwienienia, a także grzyby. Nie znaleźli natomiast żadnych śladów ludzkiej krwi - informuje CNA. W związku z tym oceniono, że nie ma w tym przypadku mowy o cudzie eucharystycznym.
Zapraszamy do zajrzenia do numeru "Gościa Extra", poświęconego Eucharystii i cudom eucharystycznym. Znajdziesz go TUTAJ.
Jarosław Dudała
Dziennikarz, prawnik, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 pracuje w „Gościu”.