Projekt ustawy o związkach partnerskich jest sprzeczny z Konstytucja – uważają członkowie Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu Polski. Swoje stanowisko w tej sprawie zawarli w liście do Przewodniczącego Komisji Rodziny i Polityki Społecznej Sejmu Sławomira Piechoty.
- Projekt ten może powodować niekorzystny efekt społeczny poprzez zmarginalizowanie małżeństwa i opierającej się na nim rodzinie. Stanowi to szczególne zagrożenie dla dzieci, którym rodzina zapewnia optymalne warunki życia i wszechstronnego rozwoju. Jest on sprzeczny z konstytucyjnymi gwarancjami ochrony małżeństwa, rodziny, macierzyństwa i rodzicielstwa (art.18) – piszą autorzy listu.
Dodają, że „przez wieki małżeństwo stanowiło fundament rodziny i ładu społecznego. Tam gdzie zostało zdeprecjonowane, pojawiały się na masową skalę takie zjawiska jak samotne wychowywanie dzieci, zwiększenie ich liczby w różnych formach opieki zastępczej, ubóstwo czy przestępczość”.
- Jeśli, jak przewiduje projekt, podobne prawa i obowiązki jak małżeństwa, uzyskają wszystkie dowolne pary osób pełnoletnich: hetero czy homoseksualnych, to znaczenie małżeństwa zostanie rozmyte i zmarginalizowane – przestrzegają. - Jednym ze skutków będzie wzmocnienie tendencji do niezawierania i rozpadów związków małżeńskich oraz samotnego wychowania dzieci, które staje się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem, przynoszącym dramatycznie negatywne konsekwencje szczególnie dla dzieci – dodają sygnatariusze dokumentu.
Zwracają oni także uwage, że „projekt jest upowszechniany jako ten, który ma zapewnić równość i niedyskryminację par, które nie chcą zawrzeć związku małżeńskiego. Tymczasem nikt nie zmusza nikogo do zawierania związku małżeńskiego ani nie sprzeciwia się wyborowi drogi życia w samotności, a prawa tych osób są w Polsce szanowane. Uważamy, że nie wszystkim parom przysługuje taki sam status: tym, które zawierają małżeństwo i rodzinę nastawioną na wychowanie dzieci, właśnie z tego powodu należy się status szczególny. Status ten wynika nie tylko z uprawnień, ale także z obowiązku odpowiedzialności za siebie wzajemnie i za wychowywane dzieci”.
- Jesteśmy przekonani, że polską racją stanu jest ochrona rodziny i jej fundamentu, jakim jest małżeństwo oraz sprzyjająca temu racjonalna polityka społeczna, która powinna służyć rozwojowi tych podstawowych wspólnot – piszą: Joanna Krupska, Antoni Szymański i Paweł Wosicki.
jd, KAI