Kluby PiS, KO, PSL, TD i Konfederacja oceniły jako dobry i potrzebny projekt ustawy o ochronie małoletnich przed pornografią. Według Doroty Olko (Lewica) ochrona dzieci przed pornografią jest ważna, jednak trudno uwierzyć w dobre intencje autorów ustawy. Projekt został skierowany do komisji.
W czwartek w Sejmie dobyło się pierwsze czytanie przygotowanego przez Ordo Iuris obywatelskiego projektu ustawy o ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi w internecie oraz o zmianie ustawy - Prawo telekomunikacyjne.
Wnioskodawca Rafał Dorosiński wyjaśnił, że projekt zakłada ewentualne blokowanie wyłącznie tych stron, na których treści pornograficzne stanowią istotną część zawartości strony, do której prowadzi domena.
"Bez tego zastrzeżenia należałoby blokować portale i media społecznościowe, gdzie treści pornograficzne są umieszczane przygodnie lub wbrew regulaminom tych stron" - stwierdził.
Zaznaczył, że projekt obywatelski unika zarówno skrajnego absolutyzowania wolności ekspresji, które prowadziłoby do nihilizmu, jak i naiwnej wiary, że prawem można wykorzenić wszelkie zło z ludzkiego serca i przestrzeni publicznej". To - jak ocenił - "groziłoby dryfem w stronę państwa policyjnego".
Zwrócił uwagę, że projekt do minimum ogranicza ryzyko dowolnych interpretacji i uderza punktowo w zjawisko, które wszyscy chcą ograniczyć. Zapewnił, że pozwala on także "na zachowanie pełnej prywatności użytkowników za pomocą mechanizmu podwójnej anonimowości oraz protokołów kryptograficznych zwanych dowodem o zerowej wiedzy".
Wnioskodawca zadeklarował gotowość do dyskusji w komisjach sejmowych zarówno wokół obywatelskiego, jak i rządowego projektu.
Dariusz Stefaniuk (PiS) zwrócił uwagę, że inicjatywa spotkała się z ogromnym poparciem społecznym, o czym świadczy zebranie pod projektem 212 tys. podpisów.
"Ten imponujący wynik świadczy o tym, jak ważny i palący jest to temat dla polskich rodzin" - ocenił. Oświadczył, że "celem ustawy nie jest cenzura, lecz realna ochrona nieletnich przed szkodliwymi treściami". Dodał, że projekt nie zabrania dorosłym dostępu do legalnych materiałów.
"Doceniam bardzo starania, które wykonali twórcy i osoby, które podpisały przed projektem ustawy" - powiedziała Monika Rosa (KO). Zwróciła jednocześnie uwagę, że procedowany jest obecnie także projekt rządowy w tej kwestii, który - jak oceniła - zajmuje się tematem "w sposób bardziej holistyczny".
"Liczę, że wspólnie wypracujemy dobre rozwiązania" - powiedziała. "Jeśli wspólnie nie zbierzemy sił, to przegramy ze światem i przegramy przyszłość naszych dzieci" - stwierdziła Rosa.
Michał Gramtyka (Polska 2050-TD) powiedział, że jest to bardzo cenny projekt ustawy. Jak ocenił, "równie cennym jak ten, który przechodzi obecnie konsultacje międzyresortowe, a który będzie publicznie wysłuchiwany w najbliższą środę w Ministerstwie Cyfryzacji".
Przyznał, że oba projekty w wielu punktach są zbieżne i zmierzają do ograniczenia patologii, jaką jest łatwość dostępu do treści pornograficznych przez dzieci.
"Mam nadzieję, że oba projekty spotkają się ze sobą w komisji, bo są w wielu miejscach bardzo podobne - odnoszą się do tych samych technologii, tych samych zasad, czerpią z tych samych wzorców" - powiedział Gramatyka.
Podkreślił, że ma nadzieję na pracę ponad podziałami politycznymi.
Poseł Henryk Smolarz (PSL) podziękował autorom inicjatywy obywatelskiej oraz parlamentarzystom za to, że praca nad projektem stworzyła okazję do "połączenia sił w słusznej sprawie". Zdaniem posła coraz młodsze dzieci mają dostęp do treści pornograficznych, a kontakt z tymi treściami bywa często przypadkowy.
Przyznał, że wprowadzenie mechanizmów, które ograniczyłyby dostęp nieletnich do pornografii jest trudne, co nie oznacza, że nie należy do tego dążyć. Przekazał, że PSL przychyla się do proponowanego rozwiązania i proponuje dalsze prace nad projektem w komisji.
Posłanka Dorota Olko (Lewica) przypomniała raport NASK, z którego wynika, że pierwszy kontakt dzieci z treściami pornograficznymi następuje około 11. roku życia. Dodała, że połowa małoletnich zadeklarowała, że zetknęła się w internecie z treściami pornograficznymi z zawierającymi sceny przemocy. Według posłanki kontakt z pornografią tworzy w dzieciach nierealistyczny obraz ludzkiego ciała i seksualności oraz niezdrowe oczekiwania wobec siebie i przyszłych partnerów.
Zdaniem Olko "skrajnie prawicowe organizacje" przyczyniły się do tego, że w Polsce nie ma obecnie "rzetelnej edukacji seksualnej". W efekcie - zdaniem Olko - dzieci i młodzież czerpią wiedzę o ludzkiej seksualności z portali pornograficznych.
"Uważam, że ochrona dzieci przed pornografią jest ważną rzeczą, palącą wręcz, ale jednocześnie trudno mi uwierzyć w dobre intencje autorów ustawy" - oceniła.
Krzysztof Szymański (Konfederacja) stwierdził, że inicjatywa jest "niezwykle potrzebna i w pełni zasługująca na poparcie". Podkreślił, że jego klub liczy na szeroki konsensus polityczny w pracach nad projektem i jego sprawne procedowania przez Sejm.
Zaznaczył, że projekt wprowadza rozwiązania, które pozwolą realnie ograniczyć dostęp nieletnich do treści pornograficznych w internecie i przewiduje jasne zasady nadzoru nad rozwiązaniami. Dodał, że rozwój nowoczesnych technologii pozwala na weryfikację wieku nieletnich użytkowników internetu bez naruszania prywatności dorosłych.
"Państwo może i powinno zapewnić skuteczne mechanizmy ochrony małoletnich, jednocześnie nie ingerując w prawa dorosłych do samodzielnego wyboru treści" - ocenił.
Projekt ustawy został skierowany do Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii i do Komisji ds. Dzieci i Młodzieży.
Celem przygotowanego przez Ordo Iuris obywatelskiego projektu ustawy o ochronie małoletnich przed treściami pornograficznymi w internecie jest wprowadzenie generalnego zakazu udostępniania w Polsce materiałów pornograficznych w internecie w sposób umożliwiający ich oglądanie przez osoby małoletnie, czyli które nie ukończyły 18 lat. Według projektu właściciele takich stron mają zostać zobowiązani do wprowadzenia skutecznego mechanizmu weryfikującego pełnoletność użytkownika. Z kolei skuteczność systemu weryfikującego wiek ma być oceniana przez odpowiedni organ. (PAP)
iżu/ mgw/ joz/