Biały Dom potwierdził, że wstrzymał pomoc wojskową dla Ukrainy, by zmusić ją do zawarcia pokoju

Przedstawiciel Białego Domu potwierdził w poniedziałek w oświadczeniu dla mediów, że prezydent Donald Trump wstrzymał wszelką pomoc wojskową dla Ukrainy, "by upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" konfliktu.

04.03.2025 17:56 PAP

dodane 04.03.2025 17:56

"Prezydent jasno dał do zrozumienia, że skupia się na pokoju. Potrzebujemy, aby nasi partnerzy również byli oddani temu celowi. Wstrzymujemy i dokonujemy przeglądu naszej pomocy, aby upewnić się, że przyczynia się ona do rozwiązania" - oświadczył przedstawiciel Białego Domu.

Jak poinformowała telewizja Fox News, która podała tę informację przed oficjalnym potwierdzeniem, wstrzymanie dotyczy wszelkich form pomocy, w tym broni będącej już w drodze na Ukrainę, także w Polsce.

Do ogłoszenia doszło zaledwie kilka godzin po tym, jak prezydent Trump publicznie twierdził, że "nawet o tym nie rozmawiał". Po raz kolejny w ostatnich dniach zarzucał ukraińskiemu prezydentowi, że nie chce pokoju - rzekomo w przeciwieństwie do Władimira Putina.

"Jeśli ktoś nie chce zawrzeć umowy, to myślę, że tej osoby nie będzie z nami zbyt długo. Ta osoba nie będzie słuchana zbyt długo, ponieważ wierzę, że Rosja chce zawrzeć umowę. Wierzę, że na pewno naród ukraiński chce zawrzeć umowę" - twierdził.

Zapowiadał też, że podczas wtorkowego orędzia przed połączonymi izbami Kongresu ogłosi coś na temat umowy o minerałach z Ukrainą. Nieco później republikański kongresmen Brian Fitzpatrick, współprzewodniczący ukraińskiej grupy parlamentarnej, ogłosił że umowa zostanie wkrótce podpisana, co "doprowadzi do silnego, długoterminowego partnerstwa gospodarczego między Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą, a w efekcie naturalnie przełoży się na wsparcie w zakresie bezpieczeństwa".

Z kolei jeszcze w niedzielę minister finansów USA Scott Bessent oświadczył, że koniecznym warunkiem do podpisania umowy o partnerstwie w wydobywaniu złóż naturalnych Ukrainy jest "to, by władze Ukrainy chciały porozumienia pokojowego".

Administracja Trumpa od przyjścia do władzy nie uchwaliła żadnego nowego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy, lecz pozwoliła na przepływ broni w ramach ostatniego pakietu zaaprobowanego przez Joe Bidena. Trump wciąż ma uprawnienia do przekazania Kijowowi z amerykańskich magazynów broni o wartości 4 mld dol. Jeszcze podczas piątkowego spotkania z Zełenskim deklarował, że będzie ona kontynuowana, choć wyraził nadzieję, że nie będzie to konieczne w dużych ilościach.

Aktualizacja: 

Wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy obejmuje dotąd tylko wysyłkę sprzętu wojskowego, ale nie wsparcie wywiadowcze, satelitarne czy łączność - powiedziało PAP wtajemniczone źródło.

Jak powiedział rozmówca PAP zbliżony do Pentagonu, Stany Zjednoczone nie wstrzymały wsparcia w postaci np. wymiany informacji wywiadowczych, udostępniania zdjęć satelitarnych, czy systemu łączności satelitarnej Starlink. Jak zaznaczył, taki rodzaj zawieszenia pomocy byłby znacznie szybciej i gwałtowniej odczuwalny dla wojsk ukraińskich na froncie.

Mimo to, decyzja o wstrzymaniu wsparcia obejmuje dużą ilość sprzętu przeznaczonego do Ukrainy. Choć prezydent Trump nie zatwierdził dotąd żadnego nowego pakietu uzbrojenia dla Ukrainy, do poniedziałku pozwalał na przepływ broni w ramach poprzednich pakietów ogłoszonych przez Joe Bidena.

W grudniu i styczniu Biden ogłosił dwa pakiety sprzętu z amerykańskich magazynów (Presidential Drawdown Authority, PDA), wartych łącznie 1,75 mld dolarów, a także zakup sprzętu dla Ukrainy o wartości 1,25 mld (program Ukraine Security Assistance Initiative, USAI). Jak dotąd dostarczono ok. 1/3 broni z pakietów PDA i gdyby pozwolono na dalszy jej przepływ, dostawy te trwałyby przez kolejne kilka miesięcy. Wśród przekazywanego sprzętu są m.in. rakiety do systemów obrony powietrznej.

Nie jest jasne, czy pauza dotyczy programu USAI, za pomocą którego Ukraina miała pozyskać lwią część amunicji do systemów obrony powietrznej. Po zawarciu kontraktu na zakup broni, jest ona własnością Ukrainy, lecz władze mogą użyć przepisów prawa, by przekierować lub zmienić kolejność realizowanych dostaw.

W ten sposób w ubiegłym roku administracja Bidena objęła priorytetem dostawy rakiet Patriot dla Ukrainy kosztem innych zamówień. Realizacja kontraktów zajmuje też zwykle wiele miesięcy.

Zobacz też:

1 / 1