Jak żyją dziś potomkowie polskich osadników w bośniackim Celinovacu – wiosce, która wciąż kultywuje polskie tradycje, chociaż nikt tu już nie mówi po polsku.
Śmierć Ludviny latem 2019 r., Franja wiosną roku 2021 r. i Feliksa w grudniu 2022 r. zamknęła epokę w historii Celinovaca, ostatniej polskiej wsi w Bośni. Byli potomkami pierwszych osadników i ostatnimi, którzy mówili bukowińską gwarą. Przegadałam z nimi długie godziny, wysłuchując opowieści o ich życiu i o przodkach. Byłam gościem w ich domach, poznałam ich rodzeństwo, dzieci, wnuki. Podziwiałam ich za trwanie przy polskości i języku. Nigdy nie byli w Polsce. W Polsce nie mieszkali ani ich rodzice, ani pradziadkowie, a czuli się Polakami. „Gwarili” piękną, charakterystyczną mową bukowińskich górali, z serbskimi naleciałościami. Przestrzegali pradziadkowych tradycji w kościele i w kuchni, która czciła polskie pierogi. Język zaginął, kult pierogów w postaci święta, zwanego Pirogijada, przetrwał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Grażyna Myślińska