Projekt powszechnej służby obywatelskiej, opracowywany w Akademii Sztuki Wojennej, może nie tylko przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa nas wszystkich, ale również pomóc w ograniczeniu kryzysu zdrowia psychicznego wśród młodych Polaków.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna stwierdziła 18 lutego na antenie RMF FM, że „nie załatwimy sprawy zdrowia psychicznego dzieci, kształcąc hordy psychiatrów”. Dodała również, że choć nakłady na psychiatrię rosną, to kluczowe jest, abyśmy byli dla siebie lepsi i poświęcali więcej czasu dzieciom. To dość niefortunne sformułowania – i to nie tylko dlatego, że określenie „horda psychiatrów” może podważać zaufanie do tego zawodu oraz sugerować wątpliwości co do pozytywnego wpływu specjalistów na publiczne. Kontrowersyjna wydaje się też opinia, że to szczególnie większa uwaga poświęcana dzieciom miałaby być dziś głównym remedium na ich problemy. Badania wskazują raczej, że kluczowymi czynnikami negatywnie wpływającymi na dobrostan psychiczny dzieci i nastolatków są nadmierne zanurzenie w świecie cyfrowym oraz brak samodzielności, co wiąże się często z nadopiekuńczością rodziców. Nie tyle więc większa liczba godzin spędzanych z opiekunami, ile nauka samodzielności i kształtowanie nawyków funkcjonowania w świecie realnym stanowią podstawę poprawy zdrowia psychicznego młodych ludzi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Konstanty Pilawa