Wśród uwolnionych znaleźli się zarówno konserwatywni, jak też liberalni krytycy rządu w Rijadzie.
Władze Arabii Saudyjskiej bez rozgłosu uwolniły w ostatnich tygodniach dziesiątki więźniów politycznych - poinformował we wtorek brytyjski dziennik "Financial Times", powołując się na organizacje broniące praw człowieka. Wśród uwolnionych znaleźli się zarówno konserwatywni, jak też liberalni krytycy rządu w Rijadzie.
Wolność odzyskali m.in. Salma al-Szehab, skazana w 2022 r. na 34 lata więzienia za udostępnianie w mediach społecznościowych postów dotyczących praw kobiet, oraz Asaad al-Ghamdi, również skazany na długoletnie więzienie za wpisy w internecie - tyle, że krytykujące działania rządu z pozycji konserwatywnych.
Aktywiści nie wiedzą, ilu dokładnie więźniów uwolniono, jednak oceniają, że mogło ich być nawet stu lub więcej. Do opinii publicznej nie docierają informacje o wszystkich skazanych z przyczyn ideologicznych, ponieważ wiele rodzin woli nie rozpowszechniać przekazów o zatrzymanych krewnych.
Władze Arabii Saudyjskiej rozpoczęły represje zakrojone na szeroką skalę w 2017 r., wkrótce po skonsolidowaniu władzy przez następcę tronu, księcia Mohammeda bin Salmana. Objęły one setki książąt, biznesmenów i byłych urzędników, ale także osoby domagające się zmian politycznych - zarówno konserwatywnych duchownych, jak też liberałów i działaczy na rzecz praw człowieka.
Następca tronu, sprawujący w ostatnich latach faktyczną władzę w Arabii, forsuje ambitny program reform gospodarczych i liberalizacji społecznej. Pozbawił policję religijną prawa do aresztowań, pozwolił kobietom prowadzić samochód i zniósł zakaz funkcjonowania kin - przypomniał "FT".
Stronnicy władz podkreślają, że represje wobec konserwatywnych oponentów były konieczne, ponieważ bez tych działań liberalizacja zostałaby szybko oprotestowana przez radykalnych konserwatystów, co spowolniłoby postęp kraju.
Lina Alhathloul z londyńskiej organizacji pozarządowej ALQST, zajmującej się prawami człowieka, zauważyła, że ostatnie decyzje o uwolnieniach są podejmowane w sposób arbitralny, a część osób wypuszczono z więzień bez ułaskawienia, co wywołało obawy przed grożącym im ponownym aresztowaniem.