Po ostatnim wystąpieniu rzecznika praw dziecka zrozumiałam, że byłam matką opresyjną!
Przez słowo „wychowanie” rozumiałam (w skrócie) stawianie wymagań, egzekwowanie ustalonych zasad, nagradzanie sukcesów i ukazywanie konsekwencji braku tychże. W moim rozumieniu dobra dziecka mieściło się też uczenie gry fair, przegrywania z godnością, wygrywania z mądrą radością. Po ostatnim wystąpieniu rzecznika praw dziecka zrozumiałam, że byłam matką opresyjną!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska