Papież Franciszek: jeśli diabeł dzieli, Credo jednoczy!

Jak pięknie byłoby, gdybyśmy za każdym razem, gdy głosimy Credo, czuli się zjednoczeni z chrześcijanami wszystkich tradycji! Głoszenie wspólnej wiary wymaga przede wszystkim wzajemnej miłości - wskazał Ojciec Święty w przygotowanym rozważaniu na spotkanie z duchowieństwem Wschodnich Kościołów Autokefalicznych.

Dialog miłości i prawdy

Na początku przygotowanego przemówienia, Papież wyraził wdzięczność za podejmowaną „wymianę darów”, spotkania organizowane m.in. przez Dykasterię ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Pozwalają one, aby „dialog miłości kroczył w parze z prawdą”.

Nawiązał także do 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego, pierwszego soboru ekumenicznego. W czasie którego ułożono i wyznano „Symbol wiary” wspólny dla wszystkich chrześcijan.

W przygotowanym papieskim rozważaniu zatrzymano się nad rozumieniem terminu „Symbol”, który ma silne, potrójne znaczenie w wymiarze ekumenicznym.

Obecność – symbolem widzialnej komunii

„Symbol” – w sensie teologicznym, oznacza zbiór głównych prawd wiary chrześcijańskiej, które wzajemnie się „uzupełniają i harmonizują”. „W tym sensie Credo Nicejskie, które zwięźle wyjaśnia tajemnicę naszego zbawienia, jest niezaprzeczalne i niezrównane” - zauważył Papież.

W ujęciu eklezjologicznym, jednoczy wierzących. To znak uznania i komunii między wierzącymi. Papież dodał, że potrzebujemy siebie nawzajem, „aby móc wyznawać wiarę”. „Chrześcijanie, którzy wciąż są podzieleni, są jak «odłamki» które muszą znaleźć jedność w wyznawaniu jednej wiary. Nosimy Symbol naszej wiary jak skarb w glinianych naczyniach” - zaznaczył.

„Duchowe credo” jest przede wszystkim modlitwą uwielbienia, która jednoczy nas z Bogiem. To zjednoczenie przechodzi przez jedność między chrześcijanami, którzy głoszą jedną wiarę.

« 1 »

ks. Marek Weresa