Nie ten podmiot obdarowany przez Orlen?

W śledztwie ws. darowizny Orlenu dla Watykanu w pandemii podejrzenie szkody na ponad 4,2 mln zł.

Śledztwo, w sprawie przekazania w darowiznie przez Orlen do Watykanu w pandemii środków ochrony i higieny, dotyczy podejrzenia wyrządzenia szkody na ponad 4,2 mln zł - podała nadzorująca postępowanie Prokuratura Okręgowa w Płocku. Śledztwo prowadzi CBA. Zostało ono przedłużone do marca.

Postępowanie w sprawie przekazania przez Orlen do Watykanu w pandemii COVID-19, jako darowizny środków ochronnych i higienicznych, obejmuje art. 296, czyli wyrządzenie szkody w obrocie gospodarczym i zostało podjęte we wrześniu 2024 r. z polecenia Prokuratury Krajowej. Stało się tak po wcześniejszej odmowie wszczęcia śledztwa na podstawie złożonego zawiadomienia.

Jak poinformowała w komunikacie Prokuratura Okręgowa w Płocku, która nadzoruje to postępowanie, dotyczy ono podejrzenia wyrządzenia w spółce Orlen szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w kwocie 4 mln 237 tys. 236,15 zł, stanowiących wartość darowanych przedmiotów. Śledztwo, które powierzono do prowadzenia CBA w Warszawie, zostało przedłużone do 13 marca tego roku.

Według płockiej Prokuratury Okręgowej, postępowanie ma wyjaśnić czy w maju 2020 r. doszło do nadużycia udzielonych uprawnień przez ówczesnego prezesa Orlenu przy dokonaniu darowizny maseczek, kombinezonów i płynów dezynfekcyjnych do walki z COVID-19 na rzecz Fundacji Orlen z przeznaczeniem na dalszą darowiznę na rzecz Urzędu Dobroczynności Apostolskiej w Watykanie reprezentowanego przez Jałmużnika Papieskiego.

Na obecnym etapie śledztwo prowadzone jest w sprawie - przekazała we wtorek PAP prokurator Sylwia Stapińska-Litkowska z płockiej Prokuratury Okręgowej.

W maju 2020 r. Orlen informował, że przekazał do Watykanu i Urzędu Dobroczynności Apostolskiej środki ochrony niezbędne do walki z pandemią COVID-19. Koncern zapowiadał, że darowizna trafi do najbardziej potrzebujących, którzy znajdowali się wówczas pod opieką Jałmużnika Papieskiego, kardynała Konrada Krajewskiego.

Jak zapewniał wówczas Orlen, dzięki przekazanej pomocy "instytucja, na czele której stoi Jałmużnik Papieski, będzie mogła wesprzeć najbardziej narażonych na kontakt z pandemią", ponieważ środki ochrony otrzymają m.in. jednostki Żandarmerii Watykańskiej, Gwardia Szwajcarska, a także bezdomni, migranci i pacjenci domu opieki.

Koncern wyliczał jednocześnie, że przekazał 705 tys. masek jednorazowych, 30 tys. masek polskiej firmy Brubeck, 3,6 tys. sztuk płynu do dezynfekcji rąk o pojemności 5 litrów, 3,2 tys. sztuk płynu do dezynfekcji powierzchni o pojemności 5 litrów oraz 10 tys. kombinezonów ochronnych.

Orlen argumentował, że "udzielone wsparcie w postaci środków ochrony to przede wszystkim wyraz społecznej odpowiedzialności międzynarodowego koncernu w obliczu pandemii". Koncern wskazywał przy tym, że wcześniej w związku z pandemią COVID-19 wysłał środki ochrony osobistej na Litwę, na potrzeby litewskiego rządu oraz najbardziej potrzebujących instytucji.

Według płockiej Prokuratury Okręgowej, postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa w sprawie przekazania przez Orlen do Watykanu w pandemii COVID-19 środków ochrony i higieny wydano tam w lipcu 2020 r. Podstawą tej decyzji było stwierdzenie, że sprawa nie zawiera ustawowych znamion czynu zabronionego. W wyniku badania akt sprawy, które w 2024 r. przeprowadziła Prokuratura Krajowa rozstrzygnięcie to uznano jednak za przedwczesne.

Także zespół prokuratorów powołany zarządzeniem Prokuratora Krajowego do zbadania postępowań prowadzonych i zakończonych w latach 2016-2023, ocenił wcześniejszą odmowę podjęcia śledztwa za niezasadną.

Od redakcji Wiara.pl

A darowizny różnych państwowych podmiotów na rzecz... wiadomo kogo, są OK?

 

« 1 »