Bez znajomości Żydowskich Pism nie możemy zrozumieć Ewangelii. Jeśli źle zrozumiemy żydowskie praktyki, to także źle zrozumiemy Jezusa - pisze w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na niedzielę 19 stycznia dr Amy Jill Levine, profesor Nowego Testamentu i Nauk Żydowskich, pierwsza Żydówka wykładająca Nowy Testament w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie.
Publikujemy pełny tekst komentarza:
Podczas gdy nasze czytanie zaczyna się od słów: „W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele...", drugi rozdział Ewangelii Jana zaczyna się od słów: „Trzeciego dnia". Lekcjonarz pomija odwołanie Jana do Pism Izraela. Wyrażenie „trzeciego dnia" pojawia się po raz pierwszy w Księdze Rodzaju 22, 4. To właśnie trzeciego dnia Abraham ujrzał „górę Pana", na której miał złożyć w ofierze swego syna Izaaka. W tradycji żydowskiej miejscem tym była góra Syjon, na której stanęła później Świątynia Jerozolimska. W Księdze Wyjścia 19, 11 czytamy, że trzeciego dnia Bóg pojawił się na górze Synaj i przekazał Izraelowi Torę. Księga Ozeasza 6, 2 wzywa lud do „powrotu do Pana", ponieważ „po dwóch dniach przywróci nam życie, a dnia trzeciego nas dźwignie i żyć będziemy w Jego obecności". Co więcej, według Ewangelii Jezus zostanie wskrzeszony trzeciego dnia.
Dla Jana Jezus jest jak Izaak, który jest jak Mojżesz. W pismach Jana zrozumienie Jezusa wymaga zrozumienia Pism Izraela. Wesele łączy Jezusa z tradycją żydowską. Pisma Izraela opisują Boga jako oblubieńca lub jako męża Izraela. Pierwsze czytanie na dziś z Izajasza 62, 1-5, na drugą niedzielę czasu zwykłego, zawiera werset: „Jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Bóg twój tobą się rozraduje". Co więcej, dobre wino, które Jezus ofiarowuje na weselu w Kanie Galilejskiej jest przedsmakiem uczty mesjańskiej kiedy, jak głosi Izajasz 25, 6: „Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win". Izajasz 25 ogłasza dalej, że Bóg „raz na zawsze zniszczy śmierć". Drugi rozdział Jana jest midraszem na temat Izajasza 25. Ponownie, zrozumienie Ewangelii wymaga zrozumienia wcześniej napisanych części Pisma Świętego.
Śluby są okazją do połączenia różnych rodzin. W dzisiejszym psalmie słyszymy: „Głoście Jego chwałę wśród wszystkich narodów". Ogłaszanie uzdrowień, chodzenia po wodzie, egzorcyzmów lub zmartwychwstania jest dobrą rzeczą. Jednak pierwszy znak na weselu, ukazujący uwagę Jezusa wobec Jego matki, oraz oszczędzający wstydu gospodarzom jest związany z doświadczeniem, z którym każdy z nas może się utożsamić. Ogłaszanie wydarzeń nie dotyczy tylko spraw globalnych; nie chodzi tylko o to by mówić: „drżyj przed Nim, cała ziemio"; tu chodzi raczej o sprawy osobiste, prywatne. Ewangelia mówi nam o osobistych troskach.
W wersecie J 2, 3 słyszymy: „Gdy zabrakło wina, matka Jezusa rzekła do Niego: Nie mają wina". Matka używa formy wypowiedzi znanej jako „prośba pośrednia". To samo sformułowanie pojawia się w Ewangelii Jana 11, kiedy Maria i Marta przekazują Jezusowi wiadomość o Łazarzu: „Panie, ten, którego miłujesz jest chory". Matka oczekuje, że Jezus uczyni coś z winem, tak jak siostry oczekują, że Jezus zrobi coś w sprawie ich brata.
W Ewangelii Jana 19, 28, gdy Jezus umiera, mówi: „Pragnę". Jest to kolejna pośrednia prośba. Jezus pragnie nie tylko czegoś do picia, ale także chce być w jedności ze swoimi naśladowcami. Jezus odpowiada swojej matce: „Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?" (J 2, 4). Podobnie „niewiastą" nazywa Samarytankę przy studni (4, 21), swoją matkę pod krzyżem (J 19, 26) i Marię Magdalenę przy grobie (20, 13. 15). Powtórzenie to podkreśla rolę kobiet. Ewangelia nie może być opowiedziana bez nich. Pomimo gwałtownej reakcji Jezusa, Jego matka mówi do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie" (J 2, 5).
Lubię matkę Jezusa (to relacja żydowskich matek). Ona zna swojego syna. Warto zauważyć, że terminem używanym przez Jana w odniesieniu do sług jest słowo diakonoi, stąd „diakoni". Ci diakoni zarówno słuchają Jezusa, jak i słuchają kobiet, jego matki. Termin „diakoni" prawdopodobnie obejmował kobiety, ponieważ grecka liczba mnoga rodzaju męskiego może dotyczyć także kobiet. W Liście do Rzymian 16, 1 Paweł wspomina o kobiecie imieniem Feba, „diakonisie Kościoła (ekklesia) w Kenchrach", które jest portem w Koryncie.
Werset szósty Ewangelii wspomina, że było „tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń". Wiele chrześcijańskich komentarzy twierdzi, że zamieniając wodę w wino Jezus eliminuje żydowskie praktyki czystości i zastępuje prawo łaską. Ten pogląd nie jest prawidłowy. Wszyscy na weselu oczyścili się wcześniej. Jesteśmy w trakcie uczty weselnej i całe wino zostało spożyte. Dlatego Jezus poleca sługom „napełnić" naczynia.
Naczynia z kredowego lub wapiennego kamienia, które w przeciwieństwie do ceramiki są odporne na rytualne zanieczyszczenia, są wciąż znajdowane na wykopaliskach archeologicznych w dolnej Galilei. Naczynia z kamienia kredowego, monety anikoniczne, rytualne baseny kąpielowe itp. pomagały Żydom w ich charakterystycznym sposobie życia, pomimo rzymskich nacisków na asymilację. Rytualne ablucje są również obecne w katolickiej praktyce lavabo. Bez znajomości Żydowskich Pism nie możemy zrozumieć Ewangelii. Jeśli źle zrozumiemy żydowskie praktyki, to także źle zrozumiemy Jezusa.
Centrum Heschela KUL