60 lat temu odbyła się premiera pierwszego programu Kabaretu Dudek

Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych.

Dudek był przedsięwzięciem towarzyskim. To była wielka pasja Edwarda Dziewońskiego - tworzyć życie towarzyskie, prowokować wymianę zdań na wysokim poziomie - wspominał Wojciech Młynarski. 13 stycznia 1965 r. w stołecznej kawiarni "Nowy Świat" odbyła się premiera Kabaretu Dudek.

Dudek miał charakter literacko-aktorsko-satyryczny - nawiązywał do tradycji kabaretów przedwojennych, zaliczanych przez historyka teatru Zbigniewa Raszewskiego do "teatrów drugiego nurtu". Warto przypomnieć, że teksty do tamtych kabaretów pisali Jan Brzechwa, Marian Hemar, Jan Lechoń, Julian Tuwim, Antoni Słonimski i Kazimierz Wierzyński, a wykonywali je m.in. Hanka Ordonówna, Mira Zimińska-Sygietyńska, Eugeniusz Bodo, Adolf Dymsza i Ludwik Sempoliński.

"Teatr ten nie miał szczęścia. Choć rozkwitł niesłychanie bujnie, pozostawił po sobie stosunkowo niewiele materialnych śladów" - napisał Tomasz Mościcki w artykule "Kabarety przedwojennej Warszawy (1910-1939)" (culture.pl,2010). "Przyczyniła się do tego wojna, która przetrzebiła archiwa. Swoje dołożyła też ideologiczna presja późniejszych dekad, każąca widzieć w nim wcielenie najgorszych grzechów dwudziestu lat krótkiej niepodległości: burżuazyjną kulturę, taniość i paczenie gustów publiczności" - wyjaśnił.

"Ojciec próbował przywrócić, przywołać ten kabaret przedwojenny, który - nota bene - tuż po wojnie był zakazany" - opowiadał w Polskim Radiu 24 syn założyciela kabaretu, Roman Dziewoński (2015). "Pierwszym, który to zrobił był Zenon Wiktorczyk - był to Kabaret Szpak, ale on w połowie lat 60. właściwie przestał już egzystować" - przypomniał. "I wtedy Irena Kwiatkowska, Basia Rylska i Wiesio Michnikowski zaczęli namawiać ojca na zrobienie kabaretu" - dodał.

Nazwa nowego przybytku na kulturalnej mapie stolicy "wzięła się" z towarzyskiego pseudonimu Edwarda "Dudka" Dziewońskiego. Ponieważ jednak były to czasy wybitnie niesprzyjące jakiejkolwiek prywatnej inicjatywie, na wszelki wypadek nad scenką w kawiarni "Nowy Świat" zawisł szyld z napisem "Upupa epops" - tak brzmi bowiem łacińska nazwa gatunku ptaka z czubkiem na głowie.

Wyczerpując ornitologiczne paralele dodać trzeba, że już od pierwszego programu na fortepianie akompaniował występującym artystom pianista i kompozytor Jacek Szczygieł (1942-2003). Kierownikiem muzycznym był Tadeusz Suchocki (1927-2015), wcześniej pełniący tę samą funkcję w Kabarecie Szpak.

Największe gwiazdy - Irena Kwiatkowska, Wiesław Gołas i Wiesław Michnikowski - trafiły do Dudka niemal bezpośrednio z Kabaretu Starszych Panów. Ponadto Jerzy Wasowski został muzycznym mentorem nowego zespołu i wraz z Jeremim Przyborą zrealizował jego przedostatni program - "muzykał" (spolszczony musical) pt. "Gołoledź".

"Kabaret Starszych Panów był widowiskiem telewizyjnym" - powiedział Edward Dziewoński w pierwszej audycji radiowej z cyklu "Wojciecha Młynarskiego rozmowy o piosence". "Jak się robi telewizję to niby mówi się do całej Polski, ale właściwie mówi się aktorsko do siebie. I między sobą. Natomiast w kabarecie mówi się do publiczności. I to, wydaje mi się, jest ta podstawowa różnica" - wyjaśnił twórca Kabaretu Dudek.

"Jest jeszcze druga różnica, czysto stylistyczna - mianowicie taka, że poezja Przybory była zawsze lekko surerealna. Jeżeli ona nawet dotykała jakichś realiów obyczajowych Polski z tego czasu to robiła to sposób przetworzony, bardzo delikatny" - dopowiedział gospodarz audycji. "Natomiast w Dudku spotkały się dwa pokolenia. Bo ja na przykład debiutowałem tam jako autor o pokolenie od was młodszy - lekko licząc - i miałem już troszkę inne spojrzenie. Była to mianowicie taka satyra obyczajowa" - dodał. "Największą siłą Dudka w moim odczuciu były jednak numery satyryczne, czy skecze czy monologi. Piosenka często pełniła rolę takiego miłego przerywnika, trochę sentymentalnego, ale zawsze z pewnymi ambicjami" - ocenił Młynarski. Tu przypomniał wykonywaną przez Anitę Dymszównę (1944-99) piosenkę z repertuaru Edith Piaf pt. "Kochankowie dnia".

Obaj rozmówcy zgodzili się, że zarówno Starsi Panowie jak i Dudek nawiązywały do specyficznej elegancji oraz warsztatowej perfekcji kabaretu przedwojennego.

Prócz niemal "hymnu", a na pewno "pieśni masowej" pt. "W Polskę idziemy", z warszawskiej kawiarni "Nowy Świat" wyszły w Polskę, trafiając do powszechnego obiegu takie piosenki, jak "Tupot białych mew", "A wójta się nie bójta", "Taka gmina", "Przyjdzie walec i wyrówna", czy "W co się bawić" i "Piosenka niekochanego". A ich co celniejsze wersy weszły do codziennej polszczyzny.

Skecz "Ucz się Jasiu" autorstwa Stanisława Tyma, za sprawą wykonawców - Gołasa, Kobuszewskiego i Michnikowskiego - nauczył Polaków ciętych ripost, jak na przykład: "nie bądź pan rura i nie pękaj", "nie ucz pan ojca dzieci robić", "praw fizyki pan nie zmienisz", "nie obrażaj pan robotnika" i "wężykiem, wężykiem". Scenka z programu "Fantomas kontra Dudek" (1970) znalazła też swoje odbicie w króciutkim epizodzie filmu Stanisława Barei "Brunet wieczorową porą" (1976).

Dudek "zreanimował" również legendarny szmonces "Sęk" autorstwa Konrada Toma (1885-1957) odgrywany przed wojną przez autora i Ludwika Lawińskiego (1887-1971).

"Taki skecz trafia się raz na sto lat" - mawiał Dziewoński i powtarzał za Wiesławem Gołasem: "Dzięki +Sękowi+ będą nas pamiętali". "Co ciekawe Teatrzyk Perskie Oko, w którym ten skecz wszech czasów był wykonywany, mieścił się pod adresem Nowy Świat 63, gdzie 40 lat później wprowadził się i przez dziesięć lat odnosił spektakularne sukcesy kabaret Dudek" - napisał Janusz R. Kowalczyk ("Rzeczpospolita", 2008). "Wszystko +w jednym Tomie+" - podsumował.

Kabaret Dudek - Sęk
KabaretOLD01

Na premierze czwartego programu pt. "Kto się boi Konopnickiej", 13 stycznia 1968 roku, pojawił się legendarny kompozytor muzyki rozrywkowej Jerzy Petersburski (1895-1979), by wysłuchać skomponowanej przez siebie do słów Andrzeja Własta piosenki "Bez twej miłości", śpiewanej przez Teresę Lipowską. Był - jak ocenił Edward Dziewoński "straszliwie wzruszony". "Andrzej Szczepkowski żartował wtedy, że on sobie powinien zmienić nazwisko na: Leningradzki" - przypomniał Młynarski.

"Dudek był przedsięwzięciem przede wszystkim towarzyskim. Zarówno po stronie wykonawców i twórców, jak po stronie odbiorców. To była wielka pasja Edwarda Dziewońskiego - tworzyć życie towarzyskie, prowokować wymianę zdań na wysokim poziomie" - mówił Wojciech Młynarski (1941-2017), autor kabaretowych tekstów i wykonawca, podczas odsłonięcia na warszawskim Nowym Świecie tablicy poświęconej Dudkowi, 1 lutego 2013 roku. "Publiczność przychodziła tu dobrą godzinę przed rozpoczęciem programu, żeby sobie pożartować, pogawędzić i czekać na swoich ulubionych wykonawców" - wyjaśnił.

"Dzięki kabaretowi +Dudek+ stałem się aktorem komediowym" - powiedział wówczas PAP Jan Kobuszewski (1934-2019). "Do tej pory byłem aktorem teatralnym, pracowałem w Teatrze Polskim i Narodowym. Z kabaretem miałem mało wspólnego. Zawdzięczam mu bardzo wiele" - podkreślił.

Kabaret Dudek Ucz się Jasiu
kasiajaka

Przedstawienia odbywały się kilka razy w tygodniu, w późnych godzinach wieczornych - aktorzy potrzebowali czasu na dojazd ze swoich macierzystych teatrów. W ciągu 10 lat w kawiarni "Nowy Świat" zrealizowano 9 premier - odbyło się ok. tysiąc przedstawień, podczas których zaprezentowano ponad dwieście skeczy satyrycznych, piosenek i monologów kilkudziesięciu autorów.

W kawiarni "Nowy Świat" występowali - prócz już wspomnianych gwiazd - m.in: Irena Karel, Barbara Krafftówna, Anna Prucnal, Anna Seniuk, Bogumił Kobiela, Bronisław Pawlik, Zdzisław Leśniak, Wojciech Pokora i Janusz Gajos. Autorami piosenek, skeczy i monologów byli: Agnieszka Osiecka, Wojciech Młynarski, Jeremi Przybora, Ryszard Marek Groński, Stanisław Tym i Andrzej Waligórski. Projekty kabaretowego logo, afiszy i biletów przygotował rysownik Eryk Lipiński.

W 1967 r. Jerzy Ziarnik (1931-99) zrealizował film pt. "Co to jest Dudek?", w którym przedstawił zakulisowe życie kabaretu - nocne próby a także administracyjną pracę Dziewońskiego - jego zabiegi o uzyskanie dla kabaretu odpowiedniego sprzętu oświetleniowego czy nagłośnienia.

Po dokładnie dziesięciu latach działalności, 13 stycznia 1975 roku, w trakcie ostatniego występu refren sztandarowej piosenki kabaretu "Spotkamy się na Nowym Świecie" - również wziętej z czasów przedwojennych (autorami są Konrad Tom i Andrzej Włast) - został okolicznościowo zmodyfikowany. "Spotkamy się na tamtym świecie" - zaśpiewał zespół Dudka. Nim jednak do tego doszło Edward Dziewoński spróbował reaktywować legendarny kabaret. Program "Po 13 latach, czyli DUDEK wiecznie żywy" miał premierę w tej samej kawiarni "Nowy Świat" 13 listopada 1987 roku - nie zyskał jednak większego powodzenia i po niespełna dwóch latach w 1989 roku zespół zakończył działalność. Co niewątpliwie było zapowiedzią nadachodzących "nowych czasów".

"Czasami widuje się w telewizji tak zwane +programy kabaretowe+ które, słowo honoru, nie mają nic wspólnego z tym kabaretem, który wtedy robiliśmy" - mówił Wojciech Młynarski, podczas odsłonięcia pamiątkowej tablicy. "Kabaret Dudek i współpracujący z nim ludzie uczyli dobrego smaku, gustu, dowcipnej polszczyzny. Dziś, gdy obcuję z bezmiarem złego gustu i żenujących sformułowań, mogę sobie tylko powzdychać, że kiedyś był taki piękny kabaret i, że miałem z nim coś wspólnego" - podkreślił.

Paweł Tomczyk

A to na czasie :)

Kabaret Dudek - Moniuszko u carskiego cenzora
KabaretOLD01
« 1 »