Wszystko to na Bałtyku, w pobliżu Rugii/
Niemieckie służby ratownicze zakończyły w niedzielę wieczorem operację zabezpieczania tankowca "Eventin", który w nocy z czwartku na piątek na skutek awarii sytemu zasilania stracił zdolność manewrowania i dryfował na Bałtyku w pobliżu wyspy Rugia.
Prawie 20-letni tankowiec z ładunkiem niemal 100 tys. ton ropy znajduje się na północ od półwyspu Wittow na Rugii w odległości 5 km od portu Sassnitz. Jednostka o długości 274 metrów będzie asekurowana przez dwa holowniki do czasu podjęcia decyzji o dalszych działaniach. Jak poinformowała agencja dpa, obecnie nie ma zagrożenia dla środowiska naturalnego z powodu ewentualnego wycieku ropy, sytuacja jest ustabilizowana.
Na pokładzie tankowca znajduje się 24 członków załogi. Ich zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - stwierdziła ekipa medyczna, która zbadała marynarzy.
Organizacja ekologiczna "Greenpeace" umieściła pływający pod panamską banderą tankowiec "Eventin" na liście rosyjskiej tzw. floty cieni, która mimo międzynarodowych sankcji uczestniczy w eksporcie rosyjskiej ropy. Według ekologów tankowiec jeszcze przed awarią na Bałtyku miał problemy techniczne i nie ma wystarczającego ubezpieczenia od skutków wycieku ropy.
Tobias Voitendorf, szef Krajowego Stowarzyszenia Turystycznego Meklemburgii-Pomorza Przedniego, nawiązując do awarii tankowca "Eventin", zaapelował o zwiększenie bezpieczeństwa żeglugi na ruchliwych wodach Bałtyku.