Wzrost widać także w Europie. Szczególnie...
Handel ludźmi wzrósł z powodu konfliktów, klęsk żywiołowych wywołanych zmianami klimatu i globalnych kryzysów - wynika z opublikowanego w środę raportu ONZ. W 2022 r. - ostatnim, dla którego dostępne są globalne dane - liczba ofiar wzrosła o 25 proc. wobec poziomu przed pandemią Covid-19.
Z raportu Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) wynika, że wzrasta szczególnie handel ludźmi wykorzystywanymi do pracy przymusowej, w tym "do prowadzenia wyrafinowanych oszustw internetowych", podczas gdy kobiety i dziewczęta "są narażone na ryzyko wykorzystywania seksualnego i przemocy ze względu na płeć".
Za wzrost liczby ofiar handlu odpowiadają przede wszystkim zorganizowane grupy przestępcze. Dzieci stanowiły 38 proc. wykrytych ofiar handlu ludźmi, dorosłe kobiety 39 proc., mężczyźni 23 proc., dziewczęta 22 proc., a chłopcy - 16 proc.
Najczęstszym powodem handlu kobietami i dziewczętami było wykorzystywanie seksualne (60 proc.), a następnie praca przymusowa. W przypadku mężczyzn była to praca przymusowa, a w przypadku chłopców praca przymusowa i "inne cele", takie jak udział w przestępstwach i żebractwo.
Autorzy raportu ocenili, że rosnąca liczba chłopców zidentyfikowanych jako ofiary handlu ludźmi może być związana ze wzrostem liczby nieletnich przybywających bez opieki do Europy i Ameryki Północnej.
Największy wzrost liczby wykrytych przypadków handlu ludźmi odnotowano w Afryce Subsaharyjskiej, Ameryce Północnej oraz w obszarze "Europy Zachodniej i Południowej", przy czym napływ migrantów był istotnym czynnikiem w tych dwóch ostatnich regionach.