Wołaj do Pana z miejsca, w którym jesteś

„Zawsze, w każdej modlitwie, z radością zanoszę prośbę za was wszystkich” (Flp 1,4)

Flp 1, 4-6. 8-11 

„Zawsze, w każdej modlitwie, z radością zanoszę prośbę za was wszystkich” (Flp 1,4)

Czy jest możliwe, by przechodząc przez trudy życia, czując się coraz mocniej dociskanym przez niesprzyjające okoliczności, zachować głęboką radość, a nawet być wsparciem dla innych? Opis ten brzmi dość niewiarygodnie, a jednak ukazuje nam bohatera dzisiejszego czytania - świętego Pawła. Zobaczmy najpierw, że w pierwszych linijkach pierwszego rozdziału listu aż dwukrotnie dostrzegamy wdzięczność, wyrażaną przez apostoła względem Boga: „Dziękuję Bogu mojemu, ilekroć was wspominam -  zawsze w każdej modlitwie, zanosząc ją z radością za was wszystkich”.

Co w tym dziwnego? Warto wspomnieć, że święty Paweł pisał powyższe słowa z więzienia. Mając tę wiedzę, słowa te brzmią już nieco inaczej. Radość w więzieniu? A z czego tu się cieszyć? Podobną lekcję znajdujemy w relacji św. Łukasza pochodzącej z Dziejów Apostolskich: „O północy Paweł i Sylas modlili się, śpiewając hymny Bogu. A więźniowie im się przysłuchiwali.  Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, tak że zachwiały się fundamenty więzienia. Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany.” Jak wytłumaczyć to kolejne dziwne zachowanie Pawła i Sylasa? Śpiewać hymny uwielbienia w kajdankach? Chyba najlepiej oddaje to jedno ze zdań Listu do Rzymian: „Bo królestwo Boże to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym” (Rz 14, 17). 

Królestwo Boże to radość w Duchu Świętym, a nie radość w sprzyjających okolicznościach. Nie potrzebujemy Ducha Świętego, by cieszyć się po podwyżce, dobrych wynikach u lekarza, czy kolejnych dobrych wieściach z kraju. Potrzebujemy Go szczególnie wtedy, gdy okoliczności próbują namówić nas do narzekania. To właśnie wtedy łaska Boża daje człowiekowi siłę do doświadczania radości, gdy wszyscy inni się smucą, mocy, gdy wszyscy inni słabną. Okazuje się, że człowiek, który pozwala działać Bożej łasce w sobie może doświadczać w swoim życiu właśnie takich sprzeczności. Widzimy ich w Piśmie Świętym więcej: Moc bowiem w słabości się doskonali (2 Kor 12,9), ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny (2 Kor 12,10). Nie musisz dzisiaj udawać herosa, ani nikogo, kim nie jesteś. Zawołaj dziś do Pana z miejsca, w którym się znajdujesz, a On przemieni twoją słabość w moc, i nagle zorientujesz się, że będąc w środku swojego więzienia wznosisz ręce do Pana oddając Mu chwałę, a On użyje Twojej modlitwy do objawienia swojej chwały! 
 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Zieliński Marcin Zieliński W II czytaniu