Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka złożył najszczersze wyrazy żalu w związku ze śmiercią kardynała Kazimierza Świątka. Emerytowany arcybiskup metropolita archidiecezji mińsko-mohylewskiej zmarł w czwartek w wieku 96 lat.
"Ta ciężka strata, która dotknęła społeczność katolicką, napełniła nasze serca głębokim bólem i żalem" - czytamy w depeszy kondolencyjnej.
Kazimierz Świątek, pierwszy białoruski kardynał, "odegrał kluczową rolę dla odrodzenia Kościoła rzymskokatolickiego w naszym kraju - podkreśla depesza. - Dzięki jego wysiłkom odbudowywano kościoły, wznoszono nowe świątynie, rozpoczęło swą działalność Wyższe Seminarium Duchowne w Pińsku, podjęto wiele dobrych i pożytecznych inicjatyw".
Białoruski prezydent zwraca uwagę, że zmarły hierarcha Kościoła rzymskokatolickiego szczególną uwagę poświęcał tradycyjnej chrześcijańskiej obyczajowości, zachowaniu spuścizny duchowej i kulturalnej.
"Kardynał Świątek pozostanie dla wielu pokoleń duchownych i wiernych świadkiem wiary, nauczycielem i doradcą, przykładem kapłana spełniającego swe obowiązki z pełnym samozaparciem i odpowiedzialnością. Cieszył się zasłużonym szacunkiem nie tylko na Białorusi, ale w całym świecie katolickim" - podkreśla depesza kondolencyjna Alaksandra Łukaszenki.