Nie talizman, nie amulet. Medalik. I to cudowny. Gdzie jest granica między tymi światami?
Wie pan, ja nie chodzę do kościoła, ale przyjmuję kolędę, bo wierzę, że „C + M + B” chroni moje mieszkanie – rzuciła przed dekadą jedna z sąsiadek. To już zabobon czy rodzaj credo?
Żyjemy w świecie magii. W tych dniach boleśnie przekonujemy się o tym na własnej skórze. Zbliżają się przecież „magiczne święta”, a „bożonarodzeniowa magia” robi się do bólu przewidywalna i mdława. Podczas jednego ze spotkań na wschodzie Polski zaczepiła mnie kobieta: „Ooo, widzę, że ma pan różaniec z medalikiem św. Benedykta. To dobrze, bo ma on większą moc niż inne”. Zażartowałem: „Może niech pani zrobi różaniec, w którym wszystkie paciorki będą takimi medalikami?”, a ona śmiertelnie poważnie odparowała: „Dziękuję! Nie wpadłam na to”. Nie wiedziałem, czy śmiać się, czy płakać…
A przecież Cudowny Medalik (to oficjalna nazwa) nie jest katolickim amuletem, talizmanem ani nie przypomina w niczym „słonika na szczęście”, czerwonej nitki czy łuski karpia ukrytej w portfelu. Znajdziemy go w szufladce „sakramentalia”, gdzie leży obok szkaplerza, egzorcyzmowanej soli czy gromnicy. A w przypadku sakramentaliów używamy pojęcia ex opere operantis – łaska jest zawsze, ale możemy z niej nie skorzystać, bo (uwaga, to kluczowe stwierdzenie!), wszystko zależy od wiary osoby, która je nosi. To kwintesencja problemu. A granica, jak zwykle, gdy chodzi o delikatną przestrzeń wiary, jest cieniutka. I przebiega przez nasze serce.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.