Nuty Rudego Księdza

Jego „Cztery pory roku” znają wszyscy, ale mało kto wie, że był… katolickim księdzem. Biografia Antonia Vivaldiego do dziś kryje w sobie wiele tajemnic.

Nazywano go „Il Prete Rosso”, co po polsku znaczy tyle co Rudy Ksiądz. Rudy kolor włosów odziedziczył po ojcu – cyruliku z Wenecji, który jednak w metryce chrztu kompozytora figuruje jako „instrumentalista”. Wiadomo, że Giambattista Vivaldi pracował m.in. jako skrzypek w bazylice św. Marka. Zatem nie tylko włosy, ale i zamiłowanie do muzyki autor „Czterech pór roku” musiał otrzymać w genach. Ojciec uczył go gry na skrzypcach, być może chłopiec poznał też tajniki gry na klawesynie. W każdym razie Antonio okazał się pojętnym uczniem, skoro już w wieku 11 lat zastępował Giambattistę w kapeli.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski