Szkaplerz przyjmuje się z miłości, a talizman bierze się od czarownika ze strachu – tę lekcję Ewangelii dostaję w Burundi. Bo Afryka to nie tylko dzieci w podartych koszulinach, ale prawdziwy Kościół, choć jeszcze bardzo biedny.
Samochód mozolnie pnie się pod górę, podskakując na kamieniach. Jadę do Mpingi – co w miejscowym języku kirundi oznacza miejsce spotkania z Panem na wysokim wzgórzu. Właśnie tu rozpoczęło się przed 40 laty dzieło Karmelu w Burundi. Wcześniej Ojcowie Biali zaszczepiali na tych terenach szkaplerz i różaniec. Pierwsza karawana misyjna dotarła na tereny ówczesnego Królestwa Urundi 16 lipca 1896 r., czyli we wspomnienie Matki Boskiej z Góry Karmel. Pierwszych misjonarzy wymordowano, ale przybyli kolejni i dziś Burundi jest jednym z najbardziej katolickich krajów Afryki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata Zajączkowska