Uratowanie polskiego statku badawczego „Oceania” przed zezłomowaniem z powodu braku finansowania to dobra okazja, by przyjrzeć się temu, co Polsce dają badania oceanów.
Polska nauka odnotowała wstrząs zafundowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Oto gruchnęła wiadomość, że na złom trafi jedyny polski statek zdolny do prowadzenia badań oceanicznych poza Bałtykiem, a to dlatego, że resort nie znalazł 8 mln złotych koniecznych do utrzymania jednostki. A statek „Oceania” pływa po morzach i oceanach już od 35 lat. Na szczęście dla polskiej nauki, po medialnym nagłośnieniu sprawy, minister Dariusz Wieczorek obiecał, że statek otrzyma środki na utrzymanie na kolejne trzy lata. Cóż, dobre i to. Szkoda, że wcześniej nikt w ministerstwie nie zastanowił się nad tym, jak ważne są dla Polski badania oceaniczne i polarne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Teister Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego” oraz kierownik działu „Nauka”. W „Gościu” od 2012 r. Studiował historię i teologię. Interesuje się zagadnieniami z zakresu historii, polityki, nauki, teologii i turystyki. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Aletei”, „Stacji7”, „NaTemat.pl”, portalu „Biegigorskie.pl”. W wolnych chwilach organizator biegów górskich.