Ofiarą dziennikarstwa bez skrupułów jest cała opinia publiczna i sam przemysł medialny – napisał José María Gil Tamayo, komentując na łamach „L’Osservatore Romano” zamknięcie brytyjskiego tygodnika „News of the World”.
Wyjaśnił, że opinia publiczna została pozbawiona prawdy w informacjach, do której ma prawo, przemysł zaś – wiarygodności dziennikarskiej, niezbędnej w wolnym i demokratycznym społeczeństwie. Według Gila Tamayo, wydarzenie to potwierdza konieczność i naglący charakter większej wrażliwości etycznej w mediach, na co zwrócił uwagę Benedykt XVI w orędziu na 42. Światowy Dzień Środków Przekazu. Nie mogą one bowiem „być uzależnione jedynie od wskazań strategii gospodarczych i politycznych”.
O wyposażenie mediów w „prawdziwy zmysł etyczny” powinni zadbać: społeczeństwo, władze, a przede wszystkim sami pracownicy środków przekazu. Zmysł taki – podjęty zarówno osobiście, jak też przez całą zbiorowość – odpowiada przyrodzonej i nienaruszalnej godności osoby ludzkiej. Wyraża się on w kodeksach postępowania, samokontroli i nadzorze prawnym. Zapewnia on „prawdziwą ekologię (lub zdrowie etyczne) komunikacji społecznej”, nieodzownej dla demokratycznego współżycia.
Ukazujący się od 1843 r. tygodnik „News of the World” został zamknięty po tym, jak udowodniono pracującym dla niego hakerom włamania do prywatnych skrzynek głosowych telefonów, podsłuchując m.in. sportowców, polityków, celebrytów, a nawet rodziny ofiar morderstw i żołnierzy poległych w Afganistanie.