Chcą grać w teamie ks. Bosko

19 października we Wrocławiu odbyło się wyjątkowe spotkanie "Młodzi SSW 20+", które było dedykowane młodym członkom Stowarzyszenia Salezjanów Współpracowników, aspirantom oraz wszystkim związanym z Rodziną Salezjańską. 

Wydarzenie było okazją do wspólnej modlitwy, integracji, wymiany doświadczeń i inspiracji na drodze salezjańskiego powołania. 

Spotkanie rozpoczęło się od wspólnej Eucharystii. Homilię wygłosił ks. Krzysztof Jaskólski SDB. Zwrócił uwagę, że „jesteśmy szczęśliwcami, bo wiemy, co wydarzy się w kolejnych rozdziałach Ewangelii, ale apostołowie tego nie wiedzieli”. Podkreślił, że byli w stanie pojąć to wszystko dopiero w momencie zesłania na nich Duch Świętego. Zwrócił uwagę, że to dzięki Duchowi Świętemu możemy poznać Jezusa, a także, że bycie salezjaninem współpracownikiem to powołanie i to Duch Święty nas posyła w duchu ks. Bosko, byśmy głosili innym Jezusa, pokazywali kim jest. Życzył uczestnikom, by mieli głębokie poznanie Jezusa, by wzywali Ducha Świętego i żeby innym potrafili pokazywać Jezusa i mówić o Nim. 

Po Eucharystii był czas na kawkę, herbatkę, coś słodkiego i rozmowy. Następnie koordynatorka rady salezjanów współpracowników Agata Kołakowska przywitała przybyłych gości. Zwróciła uwagę, że razem możemy wiele zdziałać. Przedstawiła także radę. Kamila Radożycka – radca ds. formacji, zaproponowała także sympatyczną zabawę, by zapamiętać imiona kolejnych osób. Była przy tym masa śmiechu. Następnie miały miejsce także szybkie kalambury i wspólne zdjęcie.

Po lepszym poznaniu się, Agata przygotowała prezentację o byciu playerem w teamie ks. Bosko. Wskazała, że ks. Bosko jest takim kapitanem drużyny, od którego salezjanie współpracownicy mogą się uczyć chociażby tego, że nikogo nie skreślał i widział potencjał w młodym człowieku. Podkreśliła, że Rodzina Salezjańska jest drużyną, że ważna jest współpraca, relacje. Zwróciła uwagę, że jest to również powołanie. Omówiła, czym jest Program Życia Apostolskiego. Siostra Małgorzata Ogrodnik dobrze powiedziała, że PŻA to po prostu Ewangelia po salezjańsku. Agata wskazała także, że salezjanie współpracownicy mogą docierać tam, gdzie nie zawsze mogą dotrzeć siostry czy księża. Koordynatorka podkreśliła, że czasem jedna odpowiedzialna osoba wystarczy, by zmienić życie młodego człowieka, bo młodzi potrzebują dobrych przewodników. Zwróciła uwagę, że misja salezjańska jest możliwa i konieczna, i nie ma rzeczy niemożliwych, bo mamy serca pełne wiary do działania. Każdy z nas ma też talenty, którymi może się dzielić ze wspólnotą. 

Po smacznym obiedzie goście zostali podzieleni na dwie grupy i mieli właśnie wspólnie zastanowić się nad swoimi talentami i przygotować projekt, w którym mogliby wykorzystać talenty poszczególnych osób. Następnie dzielili się tym na forum.

Był też czas na pytania i odpowiedzi dotyczące bycia w Stowarzyszeniu Salezjanów Współpracowników. A na koniec nie zabrakło jeszcze momentu na Adorację. To spotkanie pokazało, że warto zapraszać osoby, które szukają swojego miejsca w Kościele, a także daje duże nadzieje na nowe powołania do Rodziny Salezjańskiej. 
 

« 1 »

MG