Piorunujące wrażenie wywarła na ks. Andrzeju Halembie, który większość życia poświęcił misjom, rozmowa z pochodzącym z Afganistanu taksówkarzem. Ten muzułmanin nie wiedział nawet, kim jest ksiądz, ale opowiadał o swoich rozmowach… z Jezusem.
Afgańczyk wiózł ks. Halembę na lotnisko we Frankfurcie. Powiedział Polakowi, że usłyszał głos Jezusa, gdy wszedł kiedyś do pustego katolickiego kościoła w Niemczech. To były słowa: „Dobrze, że tu jesteś, bo tak niewielu ludzi mnie odwiedza”. Kiedy po kilku minutach chciał wyjść, usłyszał jeszcze: „Pokażę ci trzy drogi do Mnie”. Taksówkarz dodał, że tego samego wieczoru znalazł książkę na ławce w metrze. „Podnoszę, a na okładce tytuł: »Trzy drogi do Jezusa«. Od tego czasu przychodzę z Nim porozmawiać” – powiedział. Jak każdy muzułmanin był przy tym przekonany, że Jezus jest prorokiem, a nie Synem Bożym.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.