Synod obraduje w grupach językowych: fundament Kościoła synodalnego

Jak podano na konferencji prasowej, w porannej sesji udział wzięło 356 osób na 365 uprawnionych. Podkreślono, że uczestnicy synodu są poruszeni dramatyczną sytuacją na świecie. Dlatego poranne obrady rozpoczęły się od modlitwy o pokój. 

Ks. Giacomo Costa SJ, sekretarz specjalny zgromadzenia synodalnego, zauważył, że w tym roku nastąpił wyraźny skok jakościowy. Od początku udało się wejść w głębię obrad. Pomogły w tym rekolekcje oraz czuwanie pokutne. Wczorajszy dzień był poświęcony sprawozdaniom z pracy, która została wykonana w ostatnich miesiącach. Obrady grup roboczych pokazują, że na serio potraktowano wskazania pierwszej sesji synodu. Ks. Costa przyznał, że jest zdumiony, jak wiele udało się w tym czasie zrobić. Ujawnił, że zgodnie z zaleceniem kard. Mario Grecha, sekretarza generalnego Synodu Biskupów, również grupy robocze mają być laboratorium życia synodalnego. Do czerwca 2025 r. wszyscy mogą wnieść swój wkład w ich pracę, każdy może zgłosić swoje wnioski, zarówno duszpasterze, jak i świeccy. Nie są to grupy zamknięte – dodał włoski jezuita. 

Inny sekretarz specjalny zgromadzenia ks. Riccardo Battocchio zwrócił uwagę na znaczenie czuwania pokutnego, które poprzedziło otwarcie zgromadzenia. Zauważył, że każdy z kardynałów przemawiał w pierwszej osobie, osobiście przepraszał za grzechy Kościoła. Wskazał on również na większą rolę teologów podczas drugiej sesji synodu. To oni zajmą się opracowaniem wniosków, które będą się pojawiać w czasie obrad, a także redakcją dokumentu końcowego. Będą oni również obecni podczas obrad grup językowych.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy ks. Costa zwrócił uwagę na nową metodologię pracy. O ile pierwsza sesja miała służyć zebraniu wszystkich pytań i problemów, które są dziś ważne dla Kościoła, o tyle w drugiej potrzeba wyszczególnić te najważniejsze i nad nimi podjąć dyskusję, według tej samej metody co przed rokiem, czyli konwersacji w Duchu Świętym.

Ks. Battocchio wyjaśnił też status grup roboczych, którym papież w marcu powierzył analizę dziesięciu tematów, które wyłoniły się w procesie synodalnym. Podkreślił, że one również są częścią synodu, choć każda z analizowanych przez nie kwestii mogłaby być tematem osobnego synodu.