Pneumokoki – nie lekceważmy tej bakterii

Zdrowie mamy tylko jedno, więc warto o nie zadbać. Szczególnie w wieku senioralnym. Czyhają na nie bardzo groźne pneumokoki. Jak je odeprzeć?

Okres jesienno-zimowy zwiększa ryzyko zachorowania na zapalenie płuc. Praktycznie wszyscy je znamy, ale wielu nie zdaje sobie sprawy, że najbardziej narażeni są seniorzy oraz osoby przewlekle chore. Dla nich w szczególności niebezpieczna jest jedna bakteria – dwoinka zapalenia płuc, zwana popularnie pneumokokiem, zakażenie którą może prowadzić do zapalenia płuc. Mamy możliwość przecięcia tej karuzeli złych zdarzeń, zabezpieczając się przed zakażeniem pneumokokami poprzez szczepienie ochronne.

Mała bakteria wielki problem

Pneumokoki. Dla wielu z nas ta nazwa mówi co nieco ze względu na szczepienia dzieci, ale to nie wszystko. Te małe bakterie są odpowiedzialne za najwyższą śmiertelność w grupie zakażeń bakteryjnych. Coraz częściej stają się oporne na działanie antybiotyków, dlatego wywołane przez nie zakażenia wymagają coraz to nowszych schematów leczenia i nowych antybiotyków. Liczby są nieubłagane: co roku ponad 1,5 mln osób umiera z powodu zakażeń pneumokokowych. Z tego ok. 1 mln dotyka wywołane przez te bakterie zapalenie płuc. Pneumokoki są najczęstszą przyczyną większości pozaszpitalnych zapaleń płuc. Najtrudniej zakażenie przechodzą małe dzieci, do 2. roku życia, oraz seniorzy powyżej 65 lat. Najcięższa postać zakażenia pneumokokami, czyli inwazyjna postać choroby, która dotyczy całego organizmu i może skutkować poza zapaleniem płuc, również sepsą, powoduje nie tylko stan zagrożenia życia (umiera co drugi pacjent), ale jest czynnikiem zaostrzającym inne schorzenia.

Kto jest w grupie ryzyka?

Lekarze podkreślają, że większości hospitalizacji można byłoby uniknąć dzięki szczepieniom ochronnym we wszystkich grupach wiekowych. Szczególnie wśród grup ryzyka – ludzi z osłabionym układem odpornościowym (m.in. chorobami nowotworowymi, autoimmunologicznymi, brakiem śledziony i innych) czy przewlekle chorych na serce, płuca, wątrobę, nerki, a także na cukrzycę.  – Najnowsze badania pokazują, iż pacjenci mają dużą świadomość powagi zapalenia płuc i jego szkodliwości. Niestety, społeczeństwo nie przyjmuje do wiadomości, że dysponujemy środkami zaradczymi, jakimi są szczepionki. Ludzie, chcący zabezpieczyć się przed zakażeniem, unikają dużych skupisk i myślą, że to wystarczy. Niestety nie. Część osób zakażonych pneumokokami może bowiem chorować bezobjawowo lub być nosicielami i wówczas zarażają osoby niezaszczepione, których układ odpornościowy jest osłabiony – tłumaczy dr n. med. Piotr Ligocki, reumatolog i internista, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych 10 Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką w Bydgoszczy, ekspert Sojuszu Polska Zdrowo Oddycha. 

Bezpieczny oznacza zaszczepiony

U osób dorosłych funkcjonowanie układu immunologicznego ulega osłabieniu wraz z wiekiem. Stąd seniorzy mogą zakazić się bakterią wywołującą pełnoobjawowe zapalenie płuc. – Na początku jest ono trudne do rozpoznania, bo charakteryzuje się mylącą wysoką gorączką, wskazując niejako na wirusa. Dlatego transmisja między wnukami a dziadkami okazuje się po prostu niebezpieczna. Szczególnie u osób, które chorują na cukrzycę, POChP, niewydolność nerek, a także choroby autoimmunologiczne i onkologiczne – wskazuje dr Ligocki.

Co istotne, osoby po 65. roku życia, które mierzą się z chorobami przewlekłymi, mogą zaszczepić się bezpłatnie. Szczepienie to można wykonać razem ze szczepieniem przeciwko grypie podczas jednej wizyty. Poza tym tego szczepienia nie trzeba powtarzać. – Co więcej, zaszczepienie pacjentów, którzy mają choroby autoimmunolologiczne i nowotworowe, nie muszą przerywać swojej terapii z powodu zachorowania na zapalenie płuc – informuje doświadczony reumatolog.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Maciej Rajfur Maciej Rajfur