Ksiądz Jerzy Szymik dostał kiedyś list ze słowami: „Jeżeli Pszowska Maryja się uśmiecha, to może jednak życie ma sens?”. Jakoś tak od wieków się składa, że artyści wolą przedstawiać Bogurodzicę jako poważną albo bolesną. Jeśli jednak się dobrze rozejrzeć, można znaleźć wizerunki, na których Matka Boska ma twarz rozjaśnioną uśmiechem.
Do najbardziej znanych należy XII-wieczna figura z katedry w Toledo. Mały Jezus na rękach Mamy trzyma Ją za podbródek – i oboje promiennie się do siebie uśmiechają. Także w jednym z najważniejszych dla chrześcijan kościołów, w bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem, jest ikona, na której Matka Boża się uśmiecha.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.