Marazm polskiej piłki lat dziewięćdziesiątych powodował powszechną narodową frustrację. I wówczas na arenę… przepraszam, na murawę wkroczył on. Nieokrzesany, ambitny, walczący do ostatniej kropli krwi, konkretny do bólu. „Z sercem na dłoni i tęgim batem w ręku”.
Rezultat 3:2 dla Broendby urządzał Widzew. W Łodzi RTS wygrał 2:1, a choć w Danii przegrywał już 0:3, wrócił do gry. Hasła Tomasza Zimocha, krzyczącego: „Kończ, panie Ahmet Çakar!” czy jeszcze dosadniej: „Turku! Kończ ten mecz”, przeszły do historii sportowego komentatorstwa (podobnie jak kultowe: „A może to ja przesadzam, może to Polak faulował?”). Dramatyczny mecz RTS-u w Kopenhadze już na zawsze będzie kojarzył mi się ze skaczącym ze szczęścia tuż przy linii bocznej Franciszkiem Smudą. To było jedno ze spotkań, po których kibice na trybunach zaczęli powtarzać: „Franek Smuda czyni cuda”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyi jasno”.