Pozostaje apelować do Polskiego Radia, by nie pozbawiało słuchaczy informacji religijnych.
Ze zdumieniem i niedowierzaniem przyjęłam informację, że Polskie Radio wypowiedziało umowę Katolickiej Agencji Informacyjnej, jak podano na portalu Wirtualne Media. Uzasadnienie brzmi: „Likwidujemy wszystkie zbędne wydatki. Dokonaliśmy głębokiej analizy współpracy z KAI i wynika z niej, że możemy zrezygnować z treści przekazywanych przez Agencję bez straty merytorycznej”.
Chyba słaba to analiza, nie „głęboka” – jeśli rzeczywiście chodzi o względy finansowe, a nie o rugowanie Kościoła z życia publicznego – strata merytoryczna bowiem będzie dla rozgłośni oczywista. Wie o tym każdy, kto na bieżąco śledzi serwis prasowy KAI i z niego korzysta. To przecież najbardziej obszerny, wiarygodny serwis religijny, zawierający informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie, również na temat działalności Stolicy Apostolskiej i papieża, jego pielgrzymek itd. Depesze KAI (także wywiady, analizy, komentarze) dotyczą nie tylko Kościoła katolickiego, ale i innych wyznań i religii. Wiele jest też informacji o charakterze społecznym, na przykład dotyczących działalności charytatywnej – choćby dorocznej ekumenicznej akcji Wigilijne Dzieło Pomocy Dzieciom. Ponadto KAI organizuje dla dziennikarzy różnych redakcji pogłębione debaty tematyczne, wyjazdy studyjne (ostatnio na Ukrainę). Czyż to nie „zastrzyk” merytoryczny?
Sytuacja dziwi tym bardziej, że Polskie Radio ma osobno wydzieloną Redakcję Katolicką, prezentowała ona przecież informacje kościelne w swoich serwisach. Rezygnacja z serwisu KAI zuboży więc bazę źródłową Polskiego Radia, usuwając religijne treści.
Mam nadzieję, że Polskie Radio jeszcze raz przeprowadzi analizę i dojdzie jednak do renegocjacji umowy z KAI. Wierzę, że jest to możliwe, zwłaszcza iż wzajemna współpraca – która trwa od 1993 roku – na przestrzeni tych lat była naprawdę dobra, wiem to z własnego doświadczenia – jako dawna dziennikarka KAI, także współpracująca z Polskim Radiem. Do tej pory pracownicy rozgłośni pozytywnie oceniali serwis agencyjny, twierdząc, że jest on przydatny i pożyteczny dla słuchaczy. Pozostaje apelować do Polskiego Radia, by nie pozbawiało słuchaczy rzetelnych informacji religijnych.