– Problem nowej ewangelizacji nie polega na tym, jak wyjść na ulice, ale… żeby wyjść – powiedział mi kard. Grzegorz Ryś. „Najtrudniejszy pierwszy krok” – śpiewała Anna Jantar, nieświadomie opowiadając o polu największych zmagań tych, którzy decydują się głosić Dobrą Nowinę.
Zacznę od osobistej wycieczki. Jeżdżę z konferencjami po całej Polsce. Lubię opowiadać o spotkaniu żywego Boga. Mogę głosić słowo „w kinie, Lublinie, metrze i swetrze”, ale gdy ks. Jarosław Ogrodniczak zaproponował przed laty, byśmy jako wspólnota wyszli na nasze osiedle, do sąsiadów, z transparentem „Bóg jest dobry. W spowiedzi”, nie było już tak różowo. Co ludzie powiedzą? Jak przełamać wstyd? Przecież wokół „sami swoi”, których spotykam na ulicy, w sklepie, na przystanku… Pierwszy kwadrans „Wielkopostnej Zadymy” był wewnętrzną walką. Nad głowami unosił się dywan napełnionych helem balonów, a młodzi rozdali przechodniom 700 ulotek z napisem: „Nawróć się. Bóg jest dobry”, które były równocześnie „kuponami na spowiedź”. Ekipa poruszała się wynajętym miejskim autobusem. – W Środę Popielcową było czytanie: „Dmijcie w róg na Syjonie” – opowiadał ks. Jarek – więc zadęliśmy w róg.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyi jasno”.