Smutek Ducha Świętego 

nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia (Ef 4, 30)

Ef 4,30-5

nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia (Ef 4, 30)

Święty Paweł przychodzi dziś do nas ze słowem ukazującym Ducha Świętego jako osobę. Nie można zasmucić rzeczy ani przedmiotu, nie można zasmucić „czegoś", można zasmucić „kogoś". Niby wszyscy to wiemy, że Duch Święty jest jedną z Osób Boskich, ale czy w praktyce naszego codziennego dnia faktycznie tak Go traktujemy?

Przed laty zostałem zaproszony na jedno z wydarzeń modlitewnych, na którym zebrało sie około tysiąca wierzących. Podczas modlitwy, która trwała już ponad pół godziny, moje serce przepełniło doświadczenie bliskości Boga, Jego miłości do mnie. Pamiętam, że mając łzy w oczach pomodliłem się do Boga, mówiąc: „Duchu Święty, wiem że to Ty, ja tak bardzo pragnę Cię poznać. Proszę, pokaż mi, co mnie od Ciebie oddziela, a ja to zostawię, bo chcę więcej Ciebie!". Dzień później byłem już na niedużym, kameralnym spotkaniu modlitewnym z moimi przyjaciółmi. Po kilku chwilach modlitwy jedna z osób powiedziała, że wierzy, że właśnie teraz Duch Święty mówi do czyjegoś serca. W jednej chwili usłyszałem w sercu słowa, które wiedziałem, że były odpowiedzią na moją wczorajszą modlitwę. Duch Święty powiedział: „Spędzasz ze mną za mało czasu". Zacząłem płakać jak dziecko, czując, że właśnie ten grzech zasmucał Ducha Świętego najmocniej. Wtedy zacząłem regularnie się modlić. Zacząłem szukać Boga przed szkołą, po szkole, każdego wieczora... To był początek całej mojej posługi. Święty Paweł znał Osobę Ducha Świętego, dlatego zostawił nam również wskazówkę, co jeszcze zasmuca trzecią osobę Trójcy: „Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością.  Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie". Nie zasmucajmy Ducha Świętego. Żyjmy tak, aby sprawiać Mu radość! 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Marcin Zieliński Marcin Zieliński W II czytaniu